PSŻ nie chce punktów przy zielonym stoliku. W Pile musi być bezpiecznie

WP SportoweFakty / Jakub Barański. / Na zdjęciu: odwołany finał Złotego Kasku.
WP SportoweFakty / Jakub Barański. / Na zdjęciu: odwołany finał Złotego Kasku.

W najbliższą niedzielę Euro Finannce Polonia Piła podejmie Power Duck Iveston PSŻ Poznań. Po ostatnim zamieszaniu z finałem Złotego Kasku poznaniacy liczą na to, że komisarz toru i sędzia zadbają o bezpieczeństwo.

Odwołanie finału Złotego Kasku, który miał się odbyć na torze w Pile, odbiło się szerokim echem. Jednak najmocniej to wszystko uderzyło w Euro Finannce Polonię Piła, która na co dzień rozgrywa swoje mecze na stadionie przy ul. Bydgoskiej. Podobno już niektóre z zespołów 2. Ligi Żużlowej zapowiedziały, że nie będą chciały rozgrywać swoich spotkań na pilskim obiekcie, co jak powiedział prezes Polonii, może skończyć się upadkiem miejscowego klubu.

Jednak do grona drużyn, które będą szukać punktów przy tzw. "zielonym stoliku", nie zalicza się najbliższy rywal Euro Finannce Polonii Piła, czyli Power Duck Iveston PSŻ Poznań. - Przed tym meczem mamy tylko jedno nastawienie: jedziemy po dwa punkty, które chcemy zdobyć po sportowej walce na torze. Z pewnością nie będziemy szukać sposobu na wykorzystanie regulaminu na naszą korzyść. Jesteśmy przekonani o swojej sile i nie potrzebujemy dodatkowej pomocy - mówi Arkadiusz Ładziński, prezes Power Duck Ivestonu PSŻ Poznań.

Zobacz także: Czy seria pomyłek zniszczy zasłużony klub?

Skorpiony liczą, że do niedzieli tor w Pile zostanie doprowadzony do takiego stanu, w którym będzie możliwość rozegrania meczu ligowego przy zachowaniu maksymalnego bezpieczeństwa zawodników. Tutaj prezes PSŻ liczy na dobrą pracę komisarza toru oraz sędziego, którzy w razie potrzeby odpowiednio poinstruują organizatorów.

- Wierzymy w pracę osób odpowiedzialnych za rozegranie niedzielnego spotkania. Liczymy, że w Pile będzie spotkanie pełne sportowych emocji na najwyższym poziomie, a to wszystko będzie rozgrywać się w bezpiecznych dla wszystkich warunkach. To zawodnicy ryzykują swoje zdrowie na torze, więc wszyscy powinniśmy mieć to na uwadze, aby jak najbardziej zadbać o ich bezpieczeństwo - dodaje Ładziński.

Zobacz także: Intensywne prace na torze w Pile [galeria]

Po sobotnim zamieszaniu władze Euro Finannce Polonii Piła podjęły szybkie działania mające na celu poprawienie toru, m.in. dosypano nawierzchni czy wyremontowano fragmenty drewnianej bandy. Na tę chwilę wydaje się, że niedzielne spotkanie jest niezagrożone i kibice usłyszą ryk motocykli. Początek meczu zaplanowany jest na godz. 14:45. Zapraszamy na relację tekstową z tego pojedynku.

ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski: Nawet jeśli to miałoby być raz, to dziękuję za taki wieczór z Lublina

Komentarze (21)
avatar
P0ZNANIAK
26.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
pilski kibic
26.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz będą jechać na Poloni Piła ,żenada mój klub dostał licencje objechali 2 spotkania bez problemu,bez uwag,przyjechała ekstara k liga gdzie połwoa w pile jezdziła i ola bo tam t i tamto,dos Czytaj całość
avatar
Eugeniusz Brygman
26.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
przez lata tor nadawał się do jazdy a teraz szukają dziury w całym ,teraz sroka nasra na tor a zawodnicy mają problemy 
avatar
Eugeniusz Brygman
26.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
przez lata tor nadawał się do jazdy a teraz szukają dziury w całym ,teraz sroka nasra na tor a zawodnicy mają problemy 
avatar
zibix
26.04.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Dodam jeszcze, że głupotą by było teraz nie dopuścić Piły do dalszej jazdy. Tor jestem przekonany, że nie był aż tak niebezpieczny aby zawody się nie odbyły. Jeżeli ktoś szuka dziury w całym to Czytaj całość