Trener żużlowej reprezentacji niesłusznie obrywa od kibiców za nominacje dla zawodników do eliminacji do GP i SEC

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Marek Cieślak
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Marek Cieślak

GKSŻ nominowała zawodników do startu w eliminacjach do GP i SEC. Kibice są wściekli, bo pominięto Macieja Janowskiego i Piotra Pawlickiego. Obrywa się trenerowi kadry Markowi Cieślakowi, choć akurat on z wyborami żużlowców nie miał nic wspólnego.

- Czytam komentarze pod tekstem o nominacjach i nie rozumiem, dlaczego jestem atakowany za wyznaczenie konkretnych nazwisk do eliminacji do Grand Prix i SEC - mówi nam Marek Cieślak, trener reprezentacji Polski i forBET Włókniarza Częstochowa, który od momentu ogłoszenia przez GKSŻ  listy nominowanych znalazł się na celowniku kibiców.

Więcej o nominacjach GKSŻ do eliminacji GP i SEC przeczytasz tutaj

- Czy ja jestem członkiem GKSŻ - pyta nas retorycznie Cieślak. - Wybieram zawodników do towarzyskich meczów międzypaństwowych i do Speedway of Nations. Moim wyborem są też dwie dzikie karty do eliminacji do Grand Prix, ale rozumiem, że z nominacją dla Jarosława Hampela i Bartosza Smektały nie ma większego problemu. Zresztą już dawno mówiliśmy, że ci dwaj mogą zostać nagrodzeni. Reszta miała walczyć o awans w finale Złotego Kasku.

- Finał nie doszedł jednak do skutku i GKSŻ musiała sama dokonać wyboru - komentuje Cieślak. - Nie ja wymyśliłem klucz do nominacji, jaki zastosowano. Nie miałem na to wpływu, a o nominacjach zostałem jedynie poinformowany. Tym bardziej nie rozumiem krytyki kierowanej do mnie. Inna sprawa, że zasady wyboru zawodników do Grand Prix są jak dla mnie bardzo czytelne. Zaufano zwycięzcom rund eliminacyjnych Złotego Kasku, dołożono też drugiego żużlowca z rundy eliminacyjnej w Pile, gdzie miał się odbyć finał.

Czytaj także: Mocne słowa ojca zawodnika Falubazu. Nie liczy się, kto wygra, ale kto ma znajomości
- Pamiętajmy, że w poprzednich latach zwykle było tak, że temat nominacji rozstrzygał się na torze. Teraz finału nie było i GKSŻ musiała się tym zająć. Przyjęła określone zasady i tyle. Pretensje jednak nie do mnie, bo nie jestem siłą sprawczą - kończy Cieślak.

ZOBACZ WIDEO: Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!

Komentarze (40)
avatar
TOM-BYD
25.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Odpierdo...ć się patałachy internetowe od Marasa! :) Cieślak chciał rozegrania ZK, ale między innymi Pawlicki nie chciał jechać i namawiał pozostałych do buntu! Sam jest sobie winien, a tak na Czytaj całość
avatar
lukaszmi2
25.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wierzę :D Ostafa mówi nam, że my coś robimy niesłusznie, ten największy demagog i prowokator tego portalu. 
avatar
Kazimierz Klimek
25.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie ma winnych wszyscy swieci
a kompromitacja - sorry - olbrzymia
moze troche wiecej informacji: ciagneli karty czy rzucali koscmi ?
a moze ktos robil za slepa babke ? 
Atito
25.04.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
trzeba w koncu powiedziec DOSYC ! skorumpowanym nieudacznikom, i zapytac kto tu kogo karmi. nawet kosztem zablokowania kolejki dopoty nie wymienia GKSZ 
avatar
kompozytor
25.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pijaczek ma swoje za uszami , luz.