Wiktor Lampart zasłużył na żółtą kartkę. Michał Gruchalski powinien przeprosić sędziego (ranking)

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michał Gruchalski, Wiktor Lampart
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michał Gruchalski, Wiktor Lampart

Remigiusz Substyk nie zauważył w Częstochowie ewidentnego faulu Wiktora Lamparta, ale to nie on popełnił największy błąd w 3. kolejce PGE Ekstraligi. Do najbardziej kuriozalnej sytuacji doszło w Zielonej Górze, gdzie nie popisał się Michał Sasień.

Ranking sędziów rozpoczynamy od nieuzasadnionych pretensji Michała Gruchalskiego do Remigiusza Substyka. Sędzia meczu forBET Włókniarz Częstochowa - Speed Car Motor Lublin nie ustrzegł się błędu, ale otrzymuje od nas piątkę i dużą pochwałę za wyścig ósmy. Substyk dopatrzył się w nim nieregulaminowego zachowania na starcie juniora gospodarzy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Sławomir Peszko wielkim fanem żużla. Czeka na mecz Włókniarz - Unia

Gruchalski przed kamerami nie krył oburzenia i przekonywał, że został ukarany za znakomity refleks. Powtórki pokazały jednak, że puścił sprzęgło równocześnie ze zwolnieniem taśmy, więc nie ma mowy o szybkiej reakcji. Wychowanek forBET Włókniarza próbował oszukać sędziego i swoich rywali. Na szczęście mu się nie udało. Za to duże brawa dla arbitra, który wyłapał gołym okiem sytuację, która była oczywista dopiero obejrzeniu jej na bardzo dużym zbliżeniu. Na tym jednak pretensje Gruchalskiego się nie skończyły. Zawodnik Włókniarz twierdził, że w tym samym biegu został zbyt ostro potraktowany przez Mikkela Michelsena.

Powtórki pokazały, że znowu nie miał racji. Duńczyk zostawił mu wystarczająco dużo miejsca pod bandą, co w magazynie PGE Ekstraligi przyznał również Tomasz Gollob. Maksymalnej oceny sędziemu jednak nie wystawiamy, bo nie wychwycił faulu Wiktora Lamparta w wyścigu czwartym. Młodzieżowiec Speed Car Motoru atakował Mateja Zagara, a jego noga znajdowała się nad przednim kołem rywala. Za to należała się żółta kartka, a nie było nawet upomnienia.

ZOBACZ WIDEO Co z żużlem w Warszawie? Problemów nie brakuje

Z największą pomyłką arbitra mieliśmy do czynienia w Zielonej Górze. Michał Sasień nie zauważył startu na dwa razy Martina Vaculika w wyścigu 15., który w dodatku decydował o losach meczu. Bieg powinien zostać natychmiast zatrzymany. Błąd arbitra miał miejsce w kluczowym momencie, więc obniżamy mu ocenę do czwórki. Dodajmy, że w przypadku tego wyścigu pojawiły się również sugestie, że taśma poszła w górę szybciej od wewnętrznej strony toru. Powtórki pokazały jednak, że nic takiego nie miało miejsca. Zamek z jednej i drugiej strony został zwolniony w tym samym czasie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Plusy i minusy. Promujemy młodych i Pawła Miesiąca, który rządził w Częstochowie. Bartosz Zmarzlik zawiódł

Na koniec mecz Fogo Unia Leszno - truly.work Stal Gorzów. Piotr Lis dostaje od nas maksymalną ocenę. W tym spotkaniu mieliśmy w zasadzie tylko jedną kontrowersję, do której doszło w wyścigu 15, kiedy na tor po ataku Emila Sajfutdinowa upadł Bartosz Zmarzlik. Z powtórki wykluczony został wychowanek gorzowskiego klubu. Naszym zdaniem była to słuszna decyzja. Kluczowy dla oceny tego zdarzenia jest moment, w którym mieliśmy kolizję. Zmarzlik schodził do krawężnika i trafił tam na Rosjanina, który szybciej dojechał do wewnętrznej części toru. Wtedy żużlowiec Stali nie mógł już nic zrobić i upadł. Winy Sajfutdinowa nie było w tym jednak żadnej.

Ranking sędziów PGE Ekstraligi:

MiejsceSędziaMeczeŚrednia not
1-2. Krzysztof Meyze 2 6,00
1-2. Piotr Lis 2 6,00
3. Remigiusz Substyk 3 4,83
4-5. Michał Sasień 1 4,00
4-5. Paweł Słupski 1 4,00
6. Artur Kuśmierz 1 3,00
7. Jerzy Najwer 1 2,00

Uwaga: Mecz Betard Sparta Wrocław - Get Well Toruń został przełożony na 19 maja. Arbitrem tego spotkania jest Artur Kuśmierz.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

Źródło artykułu: