Karol Żupiński ma już na rozkładzie byłego uczestnika cyklu Grand Prix. Poprawił starty i teraz może wygrywać wyścigi

WP SportoweFakty / Wiesław Wardaliński / Na zdjęciu: Karol Żupiński
WP SportoweFakty / Wiesław Wardaliński / Na zdjęciu: Karol Żupiński

Kibice Zdunek Wybrzeża Gdańsk od dawna wiązali ogromne nadzieje z występami Karola Żupińskiego. Młody żużlowiec w ostatnim czasie poprawił starty i zaowocowało to pokonaniem Grzegorza Walaska w ligowym spotkaniu.

Podopieczni Mirosława Berlińskiego okazali się lepsi na własnym stadionie od Arged Malesa TŻ Ostrovii 52:38. Wielki wpływ na triumf gdańszczan miał 17-latek, który zdobył łącznie 8 punktów z bonusem w czterech startach.

Wychowanek Wybrzeża pokazał, że potrafi wytrzymać ciśnienie i może skutecznie zastępować starszych kolegów. Pojawił się na torze po taśmie Kacpra Gomólskiego i ograł samego Grzegorza Walaska. - To dla mnie wielkie osiągnięcie. Bardzo się cieszę z pokonania Grzegorza Walaska. Jest dużo bardziej doświadczonym zawodnikiem ode mnie - powiedział Karol Żupiński.

Zobacz także: Nice 1.LŻ. Wybrzeże - Ostrovia. Świetny debiut Jacoba Thorssella. "To wspaniałe uczucie"

Lider formacji młodzieżowej Zdunek Wybrzeża Gdańsk twardo stąpa po ziemi. Zawodnik zdaje sobie sprawę, że wciąż ma wiele do poprawy. - Cały czas się uczę i wyciągam wnioski. Wiem, że nadal popełniam błędy na torze. Ciężko pracuję i miejmy nadzieję, że coraz rzadziej będą mi się przytrafiać. Zamierzam dawać z siebie wszystko. Chcę wygrywać wyścigi - dodał.

ZOBACZ WIDEO Co z żużlem w Warszawie? Problemów nie brakuje

17-latek już przed rokiem udowodnił, że ma zadatki na bardzo dobrego żużlowca. Teraz powinno mu być łatwiej osiągać imponujące rezultaty, ponieważ w ostatnich miesiącach zdecydowanie poprawił moment startowy. - Mogę powiedzieć, że zawdzięczam to wszystkim. Dużo pracuję z trenerem. Pomaga także tata z mechanikiem. Ludzie chcą dla mnie dobrze. Na treningach kilka wskazówek udzielił też Kacper Gomólski. Fajnie, że widoczne są efekty - przyznał Żupiński.

Zobacz także: Druga porażka świetnego beniaminka stała się faktem. Mariusz Staszewski nie chce nikogo obarczać winą

W najbliższy wtorek zainaugurowane zostaną Drużynowe Mistrzostwa Polski Juniorów. Gdańszczanie zmagania rozpoczynają w Toruniu. Dzień później, czyli w środę będą walczyć na torze w Grudziądzu. - Nie ukrywam, że liczę na dobry występ. Chciałbym, aby poszło nam jak najlepiej w tych zawodach - zakończył.

Źródło artykułu: