Wydarzenia z dziesiątego wyścigu meczu w Grudziądzu mogą mieć ogromny wpływ na dalsze losy Betard Sparty Wrocław w tym sezonie PGE Ekstraligi. Upadek i kontuzja Macieja Janowskiego nie tylko pozbawiły wrocławian nadziei na wywiezienie korzystnego wyniku z Hallera 4, ale też osłabiły w kontekście kolejnych spotkań.
Janowski nabawił się urazu barku i jest już po operacji. Jego zwolnienie lekarskie obowiązuje do 17 maja, bo plan kapitana Betard Sparty jest prosty. Zakłada udział w BOLL Warsaw Grand Prix Polski oraz następującym po nim meczu ligowym z Get Well Toruń.
Czytaj także: Jason Doyle wrócił do tematu słynnego śniadania
Na pewno nie zobaczymy go jednak w piątkowym starciu z truly.work Stalą Gorzów. Dla menedżera Dariusza Śledzia to ogromny problem, bo Janowski obok Taia Woffindena był jedynym pewnym punktem drużyny w tym sezonie.
ZOBACZ WIDEO Nie tylko Sparta ma problem z juniorami. Dotyczy to większości klubów
- Teraz mamy taką ligę, że trudno wpisać wynik w program przed zawodami. Stal ma dobre mecze, ale też zdarzają się jej spotkania słabe - zauważył w rozmowie z nami Rafał Dobrucki, były opiekun Betard Sparty Wrocław.
Gorzowianie do tej pory prezentują kameleonową formę. Potrafili zaskoczyć na inaugurację rozgrywek PGE Ekstraligi w Częstochowie, ale potem męczyli się na własnym torze z beniaminkiem z Lublina. Za to po udanym wyjeździe do Leszna przyszły przegrane derby ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra.
Kontuzja Janowskiego może zatem stanowić nie lada szansę dla truly.work Stali. - Będzie trudno Sparcie wygrać to spotkanie. Nawet nie wiem, kto miałby wozić te punkty za Maćka. Jest Tai Woffinden, jest Maksym Drabik, ale kto jeszcze? - dodał Dobrucki.
Czytaj także: Zmiana w reprezentacji Australii przed Speedway of Nations
Pech jednego jest szansą dla innych. W piątek Jakub Jamróg, Gleb Czugunow, Max Fricke i Vaclav Milik będą mieć okazję udowodnić, że Betard Sparta będzie mieć jeszcze pożytek z nich w sezonie 2019. Oczy ekspertów będą zwrócone zwłaszcza na Milika, który pauzował podczas meczu w Grudziądzu, a następnie pokazał się ze świetnej strony w półfinale Speedway of Nations.
- Nie wiem, co się dzieje z tym żużlem - mówił wcześniej Milik, gdy nie wyszedł mu meczu z zielonogórskim Stelmetem Falubazem (czytaj więcej o tym TUTAJ). Narzekał wtedy na przygotowanie toru we Wrocławiu i twardą nawierzchnię. Teraz ten problem najprawdopodobniej mu odpadnie. Od kilku dni we Wrocławiu panuje kiepska pogoda, co chwilę pada deszcz. Dlatego tor w piątek powinien pasować Czechowi.
Składy awizowane:
truly.work Stal Gorzów:
1. Szymon Woźniak
2. Peter Kildemand
3. Krzysztof Kasprzak
4. Anders Thomsen
5. Bartosz Zmarzlik
6. Rafał Karczmarz
7. Mateusz Bartkowiak
Betard Sparta Wrocław:
9. Tai Woffinden
10. Przemysław Liszka
11. Vaclav Milik
12. Jakub Jamróg
13. Max Fricke
14. Patryk Wojdyło
15. Maksym Drabik
Początek spotkania: 20:30 (transmisja Eleven Sports Network)
Sędzia: Remigiusz Substyk
Komisarz toru: Maciej Głód
Kontroler motocykli: Błażej Demski
Przewidywana prognoza pogody na piątek (yr.no):
Temperatura: 15°C
Deszcz: 0 mm
Wiatr: 15,3 km/h