Do kraksy z udziałem Tobiasza Musielaka doszło w 11. wyścigu meczu Orzeł Łódź - Car Gwarant Start Gniezno. W nim żużlowiec gospodarzy wylądował na torze po ataku Olivera Berntzona. Po wszystkim Tobiasz Musielak poinformował, że doszło u niego do zwichnięcia barku.
Z uwagi na kontuzję wychowanek leszczyńskiego klubu opuścił poniedziałkowe spotkanie Premiership między jego Swindon Robins a Belle Vue Aces, pod znakiem zapytania stanął ponadto jego występ w niedzielnym meczu Nice 1.LŻ Orzeł Łódź - Zdunek Wybrzeże Gdańsk.
Wiemy już, że pesymistyczny scenariusz na szczęście się nie sprawdzi. "Tobiasz Musielak po meczu ze Startem Gniezno uskarżał się na ból barku. Badania nie wykazały na szczęście urazu i zawodnik jest gotowy do jazdy z Wybrzeżem" - przekazali łodzianie za pośrednictwem strony internetowej.
Mecz Nice 1.LŻ Orzeł Łódź - Zdunek Wybrzeże Gdańsk w niedzielę o godzinie 17:00.
Zobacz także:
Nice 1.LŻ. Kolejna zmiana lidera. Gapiński z powrotem na czele (ranking)
Frekwencja na stadionach żużlowych: imponujące liczby na Włókniarzu
ZOBACZ WIDEO Artiom Łaguta: Grisza jest twardy, ale to nie oznacza, że będzie lepszy
Orzeł nie ma siły...