forBET Włókniarz - Betard Sparta: gospodarze zatracili atut toru. Szansa dla przyjezdnych (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski (kask niebieski), Piotr Pawlicki (żółty) i Leon Madsen (czerwony)
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski (kask niebieski), Piotr Pawlicki (żółty) i Leon Madsen (czerwony)

forBET Włókniarz Częstochowa rok temu przegrał u siebie raptem raz. Pozostałe mecze zwyciężał (jeden remis), po fantastycznych widowiskach. Teraz gołym okiem widać, że drużyna ma problem z torem. W piątek może wykorzystać to Betard Sparta Wrocław.

Biało-zieloni mają za sobą trzy domowe mecze. Dwa z nich wygrali, w jednym zostali rozgromieni. Statystyka korzystna, ale można było jednak zauważyć, że zawodnicy gospodarzy szukali w tych starciach odpowiednich ustawień, a niekiedy zwyczajnie męczyli się na owalu przy Olsztyńskiej. To goście szybciej potrafili rozszyfrować nawierzchnię.

Najpierw było wymęczone zwycięstwo z gorzowską Stalą na inaugurację (47:43). Wszyscy spodziewali się wysokiej wygranej Lwów, a tymczasem zespół Stanisława Chomskiego do końca miał szanse wywieźć z Częstochowy punkty. Tor w tamtym meczu w niczym nie przypominał tego, którym zachwycali się wszyscy rok temu. Liczył się tylko start i pierwszy łuk. Po zawodach było zaskoczenie i tłumaczenie, że spowodowała to niska temperatura i późna pora rozgrywania meczu.

Później na Olsztyńską zawitał beniaminek, Speed Car Motor Lublin. Choć forBET Włókniarz wygrał wysoko, bo 52:38, to goście potrafili im nieźle napsuć krwi. Wybornie na SGP Arenie czuli się Mikkel Michelsen i Paweł Miesiąc. Gdyby przyjezdni mogli już korzystać z Grigorija Łaguty, to bez dwóch zdań mielibyśmy do końca wynik na styku. Tor już bardziej pasował gospodarzom, ale do ideału było mu daleko.

ZOBACZ WIDEO Wyścig dekady?! Sajfutdinow jak w beczce śmierci! Zobacz skrót meczu forBET Włókniarz Częstochowa - Fogo Unia Leszno

Ostatnio, w niedzielę, można było natomiast odnieść wrażenie, że Włókniarz jechał w Lesznie, a nie u siebie. Fogo Unia po prostu pozamiatała biało-zielonych 59:31. - Odczytaliśmy dobrze tor i od pierwszego biegu dobrze nam pasowało - opowiadał po spotkaniu Emil Sajfutdinow, lider gości, zdobywca 12 punktów i autor akcji sezonu (więcej przeczytasz tutaj ->>).

Co innego gospodarze. Mecz miał status zagrożonego, więc już od soboty komisarz toru kazał ubijać owal. Chyba nie przewidziano, że w niedzielę w Częstochowie może być aż tak słonecznie i ciepło. W związku z tym tor przypominał skałę. Strasznie się kurzyło i aż dziw bierze, że sędzia zaraz po pierwszych dwóch biegach nie nakazał dodatkowego roszenia nawierzchni. Włókniarz był wyraźnie pogubiony i po 8 wyścigach było po herbacie. Dalej już chyba tylko modlono się, aby te męki czym prędzej dobiegły końca.

- Być może trzeba się zastanowić nad tym, aby na takim torze też czasem robić drużynie treningi - dywagował po meczu z leszczyńską Unią Michał Świącik, prezes Włókniarza. - Może trzeba zrobić takie warunki, jakie są po robocie komisarza? Musimy się z tym liczyć, że któryś z naszych następnych meczów również będzie zagrożony. Przyjedzie komisarz i znów zbije tor na skałę - dodał, jednocześnie nie będąc jeszcze świadomym, że status spotkania zagrożonego otrzyma już piątkowa rywalizacja Lwów z Betard Spartą Wrocław.

I w tym należy upatrywać największych szans drużyny Dariusza Śledzia. W Częstochowie od czwartku pracuje komisarz, ale gospodarze złożyli wniosek o zniesienie statusu meczu zagrożonego powołując się na korzystne prognozy. - Mówią one, że w czwartek wieczorem przestaje padać, zresztą już teraz bardziej mży niż pada, więc szkoda byłoby nie móc nic z tym torem robić i przygotować go tak, abyśmy w piątek byli świadkami typowego częstochowskiego ścigania - powiedział Michał Świącik (zobacz więcej tutaj ->>).

Wiadomo, że tor w Częstochowie rzadko dla kogo jest zagadką, ale czy w końcu w tym sezonie będzie rzeczywiście sprzyjać gospodarzom? Przekonamy się w piątkowy wieczór. Początek o 20:30.

Awizowane składy:

Betard Sparta Wrocław 
1. Tai Woffinden
2. Jakub Jamróg
3. Vaclav Milik
4. Gleb Czugunow
5. Maciej Janowski
6. Maksym Drabik
7. Przemysław Liszka

forBET Włókniarz Częstochowa 
9. Leon Madsen
10. Paweł Przedpełski
11. Fredrik Lindgren
12. Adrian Miedziński
13. Matej Zagar
14. Jakub Miśkowiak
15. Michał Gruchalski

Początek spotkania: 20:30 (transmisja Eleven Sports 1)
Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Jacek Krzyżaniak

Przewidywana prognoza pogody na piątek (yr.no):
Temperatura: 17°C
Wiatr: 18 km/h
Deszcz: 0.0 mm

Ceny biletów:
Sektor centralny - 50 zł
Normalny - 35 zł
Ulgowy - 25 zł
Program - 10 zł
Dzieci do lat 12 wstęp bezpłatny

Komentarze (24)
avatar
ckm w
24.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak czytam te wszystkie artykuły i komentarze po tym meczu to śmiać mi się chce. Co tu dużo pisać .Leszno poprostu obawiało się Włokniarza i najwyraźniej wiedzieli , że mogą przegrać u nas więc Czytaj całość
avatar
CzenstochoviA
24.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jakim trzeba być człowiekiem, żeby dopiero teraz o czymś takim myśleć? Niektórzy kibice już od dawna chcieli takiego podejścia. Czy naprawdę musi zdarzyć się kataklizm, żeby szacowny pan prezes Czytaj całość
avatar
CzenstochoviA
24.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na Wrzosowiaku nad ranem znów padał deszcz. Mam obawy co do rozegrania tego meczu. 
avatar
Druit
24.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jeżeli mecz w Częstochowie będzie miał status meczu zagrożonego a jako komisarz toru objawi się Jacek Krzyżaniak ,Włókniarz nie będzie miał łatwego zadania - ten facet to zawzięty i mściwy Czytaj całość
avatar
Druit
24.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
za porażkę Włókniarza odpowiedzialni są ludzie którzy uznali mecz w Częstochowie za zagrożony i komisarz toru za demolke nawierzchni która nie służyła gospodarzą ani atrakcyjności zawodów , ta Czytaj całość