Lokomotiv - Start: Łotysze nie mają prawa się pomylić, bo mogą wylądować w barażach (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew na prowadzeniu

Margines błędu Lokomotivu Daugavpils jest coraz mniejszy. Jeżeli Łotysze chcą uniknąć jazdy w barażach o utrzymanie w Nice 1. Lidze Żużlowej, to muszą punktować, przede wszystkim u siebie. Ewentualna porażka ze Startem może być brzemienna w skutkach.

Kadra Lokomotivu Daugavpils na ten sezon nie wygląda zbyt groźnie. Na papierze Łotysze są głównym kandydatem do jazdy w barażach o utrzymanie w Nice 1. Lidze Żużlowej. Swoje robią tak naprawdę tylko Andrzej Lebiediew i Timo Lahti. Łotewski klub ma o tyle szczęście, że Fin szybko zaleczył kontuzję i ma pojechać w niedzielę przeciwko Car Gwarant Startowi Gniezno. Nie wiadomo jednak, w jakiej będzie formie po urazie nogi.

Czytaj także: Robert Lambert: Mogę ścigać się na poziomie Speedway of Nations czy Grand Prix

Pozostali zawodzą. Dość napisać, że trzecią średnią biegopunktową w Lokomotivie ma junior Oleg Michaiłow i jest to rezultat na poziomie 1,381. Zdecydowanie poniżej oczekiwań jedzie Wadim Tarasienko. Od takich zawodników jak Kjastas Puodżuks czy Jewgienij Kostygow nikt cudów nie wymagał. Obaj jadą słabo. Pierwszy z roku na rok pikuje w dół. Trudno stwierdzić, czy dla tych dwóch Łotyszy jest jeszcze jakaś nadzieja na przebudzenie się w tym sezonie.

Jedno jest pewne. Dotychczas ekipa z Daugavpils miała dwie lub trzy dziury. Z takimi ubytkami trudno jest wygrywać mecze. Można zaryzykować stwierdzeniem, że przedstawiciele Lokomotivu zmontowali jeden z najgorszych składów na przestrzeni ostatnich lat. Rywale się zbroili, a oni nie dokonali znaczących wzmocnień, co okazało się błędem. Teraz karminowo-biali muszą szukać punktów, by uniknąć jazdy w barażach o utrzymanie.

ZOBACZ WIDEO Skórnicki o relacjach z Pedersenem: Doszło kiedyś do "hałasu" wokół nas

Niedzielny mecz z Car Gwarant Startem będzie dla Łotyszy pojedynkiem prawdy. Pokaże on, ile naprawdę wart jest Lokomotiv. Jeśli czerwono-czarni powtórzą wyczyn z Łodzi i wygrają na obczyźnie, to mocno skomplikują sytuację drużyny z Daugavpils. Zespół Rafaela Wojciechowskiego ma tę przewagę, że jest napędzony ważnym zwycięstwem nad Orłem, a na dodatek próżno szukać w nim słabych ogniw. Solidnie jechać zaczęli nawet juniorzy.

Czytaj także: Śmiechu warte. Kim Nilsson i Oliver Berntzon upadli po przybiciu piątki (wideo)

Ostatnia konfrontacja tych dwóch drużyn na torze w Daugavpils odbyła się 24 sierpnia 2018 roku. Wówczas Lokomotiv triumfował 50:39. Liderem gospodarzy był Timo Lahti, autor 14 punktów. Po przeciwnej stronie barykady najlepiej wypadł Jurica Pavlic. Chorwat zapisał przy swoim nazwisku 11 "oczek" i bonus.

Awizowane składy:

Car Gwarant Start Gniezno:
1. Mirosław Jabłoński
2. Jurica Pavlic
3. Oliver Berntzon
4. Oskar Fajfer
5. Adrian Gała
6. Kevin Fajfer
7.

Lokomotiv Daugavpils:

9. Timo Lahti
10. Jewigienij Kostygow
11. Kjastas Puodżuks
12. Wadim Tarasienko
13. Andrzej Lebiediew
14. Artiom Trofimow
15.
Początek zawodów:

godz. 17.15 (czasu polskiego)
Sędzia: Remigiusz Substyk
Komisarz toru: Arkadiusz Kalwasiński

Przewidywana prognoza pogody (za: meteoprog.pl):

Temperatura: 15°C
Opady: 0.0 mm
Wiatr: 18 km/h

Źródło artykułu: