Motor - Get Well: Łaguta może dobić torunian. Lublinianie na autostradzie do utrzymania (zapowiedź)

Speed Car Motor Lublin staje przed wielką szansą zrobienia kolejnego kroku w stronę utrzymania w PGE Ekstralidze. Wystarczy w niedzielę pokonać targany problemami Get Well Toruń. I to w składzie z - po raz pierwszym w tym roku - Grigorijem Łagutą.

Jakub Czosnyka
Jakub Czosnyka
Grigorij Łaguta na prowadzeniu WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta na prowadzeniu
- Kolega mi mówił, że na treningach Łaguta zapiep*** - mówił nam przed paroma dniami Krzysztof Cugowski, wielki kibic Speed Car Motoru Lublin. W mieście beniaminka wszyscy żyją powrotem Grigorija Łaguty po dwuletniej dyskwalifikacji za doping. To on ma być tym, który przesądzi o utrzymaniu drużyny w PGE Ekstralidze. Do tej pory było tak, że lublinianie jechali nad spodziewanie dobrze, ale w tym wszystkim brakowało punktów. Teraz ma się to zmienić.

- Jest w takiej formie, że w co najmniej trzech z czterech przegranych przez nas dotąd spotkań mógł przeważyć szalę na naszą korzyść. Nie ukrywam, że kamień spadł mi z serca - komentował w tygodniu Jacek Ziółkowski.

Wydaje się więc, że gospodarze mają wszystko, aby wygrać w niedzielę z Get Well Toruń i zdobyć niezwykle ważne dwa ligowe punkty. I do tego najlepiej, jeśli zaliczka punktowa będzie na tyle duża, że da drużynie komfort przed rewanżem na Moto Arenie, aby ze spokojem sięgnąć tam przynajmniej po punkt bonusowy. Taki jest plan w Lublinie.

ZOBACZ WIDEO Żużlowcy Get Well Toruń mogą czuć się urażeni słowami Przemysława Termińskiego

Żużel. Prezes Włókniarza uderza pięścią w stół! "Tor będzie wywrócony do góry nogami. Cel zostaje bez zmian". CZYTAJ WIĘCEJ!

A co z dotychczasowym outsiderem rozgrywek z Torunia? Problemów w klubie co nie miara. Z jednej strony brak atmosfery, niejasna sytuacja Jacka Frątczaka (na meczu go nie będzie, bo przedstawił L4) oraz odsunięcie od składu Norberta Kościucha. Trochę się tego w ostatnich dniach nazbierało. Teraz odpowiedzialność za prowadzenie zespołu w głównej mierze spadnie na Adama Krużyńskiego.

Trudno powiedzieć, jak sobie poradzi. Kluczem do wszystkiego jest zjednoczenie drużyny i dotarcie do dwójki braci Holderów. Bez ich punktów w Lublinie nie ma szans na dobry wynik. Jeszcze innym problemem jest mierna jazda młodzieżowców. To chyba największa pięta Achillesa tej drużyny. Kiedy spojrzymy na ich rywali po przeciwnej stronie, to chyba nikt specjalnie zdziwiony nie będzie, jeśli gospodarze bieg juniorów wygrają 5:1.

Tak czy siak, spotkanie Motoru z Get Well urosło nam do miana niezwykle ważnego. Jeśli goście przegrają, na ich koncie będzie widniał "dorobek" zera punktów, a tymczasem rywal z Lublina zgromadzi ich już cztery. Swoją drogą chodzą do nas i takie głosy - głównie w obliczu problemów MRGARDEN GKM-u Grudziądz i forBET Włókniarza Częstochowa, że za chwilę Motor zapewni sobie utrzymanie i z Łagutą w składzie powalczy nawet o play-offy. Teraz dość odważna, ale wcale nie niemożliwa. Inna sprawa, że w Lublinie tonują emocją. Mówią, żeby najpierw spokojnie wygrać mecz przeciwko Get Well, zaliczyć udany powrót Łaguty, a potem koncentrować się na każdym kolejnym meczu.

Get Well Toruń:
1. Jason Doyle
2. Rune Holta
3. Chris Holder
4. Filip Nizgorski
5. Niels Kristian Iversen
6. Igor Kopeć-Sobczyński
7. Maksymilian Bogdanowicz

Speed Car Motor Lublin:
9. Paweł Miesiąc
10. Andreas Jonsson
11. Dawid Lampart
12. Grigorij Łaguta
13. Mikkel Michelsen
14. Wiktor Trofimow
15. Wiktor Lampart

Początek spotkania: 16:30
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Krzysztof Okupski

Przewidywana prognoza pogody na niedzielę (yr.no):
Temperatura: 20°C
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 21 km/h

CZYTAJ TAKŻE: Przegląd tygodnia oczami kibiców. Kibice odwracają się od Get Well Toruń

Czy Get Well Toruń stać na zwycięstwo w Lublinie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×