PGE Ekstraliga. Jack Holder: Atmosfera była w stu procentach lepsza

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Jack Holder ucieka
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Jack Holder ucieka

W niedzielę Get Well Toruń przegrał piąty mecz w tym sezonie. Jednym z głównych tematów o toruńskiej drużynie jest atmosfera w zespole. Jack Holder uważa, że team spirit w Lublinie był już o wiele lepszy.

W niedzielę Speed Car Motor Lublin pokonał Get Well Toruń 48:42. Jednym z liderów drużyny gości był Jack Holder, który wywalczył 12 punktów z dwoma bonusami. Australijczyk po spotkaniu powiedział, że jest szczęśliwy z wyniku, który zdobył, jednak drużyna znowu przegrała.

Zobacz także: Adam Krużyński: Byliśmy prawdziwym zespołem. Paniki nie ma (wywiad)

- To było bardzo ciężkie spotkanie. Jestem szczęśliwy ze swojej postawy, jednak czuje duże rozczarowanie, bo przegraliśmy. Wynik jest w miarę dobre w kontekście punktu bonusowego, więc jest jakiś plus z tego spotkania - ocenił Jack Holder.

W ostatnim czasie dużo mówi się o atmosferze w toruńskim zespole. Dużo na ten temat powiedział m.in. Norbert Kościuch, przez co został odsunięty od składu. Ponadto w Lublinie nie było Jacek Frątczak, który oficjalnie przedstawił zwolnienie zdrowotne. Po spotkaniu młodszy z braci Holderów mówił, że w niedzielnym meczu atmosfera była o wiele lepsza niż dotychczas.

ZOBACZ WIDEO Żużlowcy Get Well Toruń mogą czuć się urażeni słowami Przemysława Termińskiego

Zobacz także: Żużel. Nie ma mocnych na mistrzów Polski. Sprawdź tabelę i statystyki PGE Ekstraligi

- Na pewno, w stu procentach była lepsza. Staramy się o jak najlepszą atmosferę, jednak ciężko jest być szczęśliwym, gdy ciągle przegrywamy. Każdy z nas ciężko pracuje, każdy może mieć gorszy dzień i nie być w humorze. Jesteśmy tylko ludźmi. Bardzo chcemy wygrywać, a jak tak będzie to i atmosfera będzie lepsza - zakończył Jack Holder.

Źródło artykułu: