PGE Ekstraliga. Motor - Get Well. Kuciapa martwił się Łagutę. Niepotrzebnie

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Na prowadzeniu Grigorij Łaguta, za nim Paweł Miesiąc
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Na prowadzeniu Grigorij Łaguta, za nim Paweł Miesiąc

- Nie ukrywam, że martwiłem się o występ Grigorija Łaguty - zdradza Maciej Kuciapa, trener Speed Car Motoru Lublin. Obawy okazały się niepotrzebne. Rosjanin w meczu z Get Well Toruń (48:42) nie zawiódł.

Zmartwienia Macieja Kuciapy były jak najbardziej uzasadnione. Grigorij Łaguta do żużla co prawda wrócił już w marcu, jednak dopiero w minioną niedzielę mógł pojechać pierwszy mecz ligowy w Polsce po blisko dwuletnim zawieszeniu za doping. I pokazał, że nie zapomniał, jak skutecznie rywalizować w PGE Ekstralidze.

Rosjanin był zdecydowanym liderem Speed Car Motoru Lublin w konfrontacji z Get Well Toruń, w sześciu wyścigach gromadząc 15 punktów. Na dodatek w pierwszym starcie pobił rekord lubelskiego toru.

Zobacz: PGE Ekstraliga. Piątka za piątką Vaculika. Doyle depcze mu po piętach (ranking)

- Nie ukrywam, że martwiłem się o jego występ. Chciałem, żeby pokazał taką dyspozycję, jaką prezentował do tej pory w sparingach i zawodach. I zrobił to. Pojechał rewelacyjnie i za to mu dziękuję. W dużym stopniu przyczynił się do zwycięstwa - podkreśla Maciej Kuciapa dla "Kuriera Lubelskiego".

Grigorij Łaguta na pewno nie zawiódł, czego nie można powiedzieć o Dawidzie Lamparcie. Ten w potyczce z Get Well Toruń nie istniał. Na torze pokazał się dwa razy, dwukrotnie mijając linię mety na końcu stawki. W dalszej fazie zawodów zmieniał go rezerwowy Robert Lambert.

Zobacz: PGE Ekstraliga. Siedmiu wspaniałych: Łaguta wchodzi z buta!

- Był wolny. Nie ma co ukrywać. Nie wygrywał startów, a jest przecież naprawdę dobrym startowcem. Tym razem nie mógł sobie poradzić. A naprawdę dużo pracował nad motocyklami i silnikami. Dużo trenował, "przejeździł" parę silników. Niestety, to nie przyniosło efektów i musi teraz jak najlepiej przepracować okres do meczu we Wrocławiu - zaznacza trener Speed Car Motoru Lublin.

ZOBACZ WIDEO Drużyna Cieślaka znowu przegrała u siebie. Zobacz skrót meczu forBET Włókniarz Częstochowa - Betard Sparta Wrocław

Komentarze (14)
avatar
PeWuKa
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wszystkim "ekspertom" i gadającym głowom z tv i nie tylko polecam zerknąć na fotkę z powyższego artykułu. Czy Paweł Miesiąc rzeczywiście podnosi nogę tak wysoko, by utrudniać jazdę przeciwnikom Czytaj całość
avatar
lamotte picquet
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ja pie$#@$#lę, pisze trzeci komentarz pod artykułem, którego nie czytałem :))))) 
avatar
Tony Adam
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierwsze zdanie muszę odnieść do moderatorów, recenzentów i decydentów portalu SF. Stosujecie cenzurę prewencyjną, usuwacie komentarze, które nie zawierają treści obraźliwych, oraz "wyrazów" (t Czytaj całość
avatar
Petrus
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mam wrażenie, jakby to Cieślak pisał i to po spożyciu. 
avatar
TrąboludeK
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
...a ja martwię się że u D.Lamparta to juz nie kłopot jednego meczu tylko spadek formy na dłużej. Mozę do tej pory nie zdobywał bardzo dużo punktów w meczach , ale uważam robił dużo dobrej robo Czytaj całość