Żużel. Nice 1.LŻ. Pogrom w Rybniku. ROW znokautował Ostrovię! (relacja)

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Troy Batchelor
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Troy Batchelor

PGG ROW pokazał ogromną moc! Rybniczanie rozgromili przed własną publicznością dotychczasowego lidera Nice 1.LŻ, Arged Malesa TŻ Ostrovia 61:28, zdobywając pełną pulę. Poza zasięgiem rywali był Troy Batchelor.

Od konfrontacji lidera z wiceliderem mogliśmy wymagać sporo. W ciemno można było założyć, że na torze będą leciały iskry. Tak faktycznie było, mimo ogromnej różnicy w wyniku sportowo mecz na szczycie Nice 1.LŻ nie zawiódł, czego nie można powiedzieć o Arged Malesa TŻ Ostrovia, do niedzieli liderze Nice 1.LŻ. Ostrowianie raczej nie wyglądali na drużynę, która przewodzi w ligowej tabeli. Zespół Mariusza Staszewskiego w Rybniku dostał srogie bęcki.

PGG ROW kontrolował przebieg zawodów od pierwszej do ostatniej gonitwy, ani przez chwilę nie musiał gonić za wynikiem. Swoją drogą wyglądało to trochę tak, jakby już w trakcie spotkania Mariusz Staszewski pogodził się nie tylko z porażką, ale i utratą punktu bonusowego. Trener gości z pierwszej rezerwy taktycznej skorzystał dopiero w 13. biegu, gdy było już nie tylko po meczu, ale i po szansie na wywalczenie bonusu przez przyjezdnych.

Czytaj też: Adam Krużyński: Dawno nie widziałem takiego spotkania. Myślę, że to przełom

Trzeba powiedzieć, że ostrowianie mieli też trochę pecha. Gdy w 12. wyścigu Aleksandr Łoktajew mógł dowieźć trzecią "trójkę" dla gości, zanotował defekt na prowadzeniu - eksplodował mu silnik. I tak z 3:3 zrobiło się 5:0 dla PGG ROW-u, który po tym biegu był już pewny wywalczenia pełnej puli w konfrontacji z Arged Malesa TŻ Ostrovia.

ZOBACZ WIDEO Czy bunt zawodników był potrzebny? Bartosz Smektała o odwołanym finale Złotego Kasku

Warto jeszcze wspomnieć, że w 12. gonitwie doszło do nietypowej sytuacji. Na drugim łuku Mateusz Szczepaniak miał problemy z opanowaniem maszyny, ale na szczęście utrzymał się na motocyklu. Bieg został jednak przerwany, bo na torze wylądował Kamil Nowacki. Wydawało się, że junior położył maszynę widząc kłopoty rywala. Okazało się, że było inaczej. - Popełniłem błąd na wejściu w łuk, zaczęła doganiać mnie du** i niefortunnie upadłem na kolano - tłumaczył Nowacki.

- To nie jest łatwy mecz. Jesteśmy u faworyta, który ma skład jak na PGE Ekstraligę, ma wspaniałych zawodników - mówił w trakcie zawodów Tomasz Gapiński (przed kamerą Polsatu Sport), zdecydowany lider Arged Malesa TŻ Ostrovia w Rybniku. Z miejscowymi, z różnym skutkiem, starał się też walczyć Grzegorz Walasek. Reszta przedstawicieli gości dała plamę.

Plamy nie dał natomiast ten, którego występ w tym spotkaniu stał pod znakiem zapytania. Mowa o Linusie Sundstroemie, który w dniu zawodów został wpisany pod wolny wcześniej numer "12", wygrywając walkę o skład z Nickiem Morrisem i Danielem Bewleyem, choć w sumie ten drugi nie podjął rękawic. Nie zjawił się na treningu, odbierając sobie szansę na start w hicie Nice 1.LŻ.

Czytaj też: Start - Lokomotiv: Koncertowa jazda Adriana Gały. Car Gwarant Start wiceliderem (relacja)

Postawienie na Sundstroema było świetnym wyborem Piotra Żyty. Szwed w swoich trzech pierwszych biegach nie miał sobie równych, odnosząc trzy indywidualne zwycięstwa. - Źle się pod taśmą, na starcie brakuje mi prędkości, ale mimo wszystko... super punktuję. Żużel potrafi zaskakiwać - śmiał się Sundstroem przed kamerą Polsatu Sport.

Koniec końców PGG ROW Rybnik wygrał 61:28, zgarniając trzy punkty do ligowej tabeli. Rybniczanie dzięki temu triumfowi zostali nowym liderem Nice 1.LŻ.

Punktacja:

PGG ROW Rybnik - 61 pkt.
9. Troy Batchelor - 14+1 (2*,3,3,3,3)
10. Siergiej Łogaczow - 11+2 (3,2*,1,3,2*)
11. Mateusz Szczepaniak - 11+2 (1,2*,2*,3,3)
12. Linus Sundstroem - 12+1 (3,3,3,1,2*)
13. Kacper Woryna - 7 (2,3,1,1)
14. Robert Chmiel - 6 (3,1,2)
15. Mateusz Tudzież - 0 (w,0,0)

Arged Malesa TŻ Ostrovia - 28 pkt.
1. Aleksandr Łoktajew - 4+1 (1,1,2*,d,d)
2. Sam Masters - 4 (0,0,3,0,1)
3. Tomasz Gapiński - 9 (2,2,2,2,0,1)
4. Nicolai Klindt - 0 (0,0,0,-)
5. Grzegorz Walasek - 7 (3,1,1,2,d)
6. Kamil Nowacki - 2 (2,0,w)
7. Marcin Kościelski - 2 (1,1,0)

Bieg po biegu:
1. (66,85) Łogaczow, Batchelor, Łoktajew, Masters - 5:1 - (5:1)
2. (67,47) Chmiel, Nowacki, Kościelski, Tudzież (w/u) - 3:3 - (8:4)
3. (67,92) Sundstroem, Gapiński, Szczepaniak, Klindt - 4:2 - (12:6)
4. (66,52) Walasek, Woryna, Kościelski, Tudzież - 2:4 - (14:10)
5. (68,19) Sundstroem, Szczepaniak, Łoktajew, Masters - 5:1 - (19:11)
6. (67,24) Woryna, Gapiński, Chmiel, Klindt - 4:2 - (23:13)
7. (66,63) Batchelor, Łogaczow, Walasek, Nowacki - 5:1 - (28:14)
8. (68,08) Masters, Łoktajew, Woryna, Tudzież - 1:5 - (29:19)
9. (67,19) Batchelor, Gapiński, Łogaczow, Klindt - 4:2 - (33:21)
10. (67,63) Sundstroem, Szczepaniak, Walasek, Kościelski - 5:1 - (38:22)
11. (67,94) Łogaczow, Gapiński, Woryna, Masters - 4:2 - (42:24)
12. (68,42) Szczepaniak, Chmiel, Nowacki (w/u), Łoktajew (d1) - 5:0 - (47:24)
13. (67,17) Batchelor, Walasek, Sundstroem, Gapiński - 4:2 - (51:26)
14. (68,17) Szczepaniak, Łogaczow, Masters, Łoktajew (d4) - 5:1 - (56:27)
15. (68,31) Batchelor, Sundstroem, Gapiński, Walasek (d4) - 5:1 - (61:28)

Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Krzysztof Okupski
NCD: 66,52 w 4. biegu uzyskał Grzegorz Walasek
Frekwencja: 10 tys. osób
Wynik dwumeczu: 103:75 dla PGG ROW-u Rybnik
Zestaw startowy: II

Komentarze (130)
avatar
karol3414
3.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak to klasyk podpowiada "Always Look on the Bright Side Of Life". Nie mogliśmy wygrać, nie mogliśmy zdobyć bonusa, przynajmniej wyszło tanio :). 
avatar
Piotr Biega
3.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co to za masakra 
avatar
Adrian Woźny
3.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Potrzebujemy wzmocnienia. Na pozycji Mastera potrzebujemy kogoś walczącego, Nicolai wymierzyć tyle batów ile punktów nie przywiózł i można walczyć dalej 
avatar
NickiROW
3.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O cholera,czytam te komentarze i nie wierzę:) 
avatar
FeciuStartGN
3.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
oj co ja widze. ten Le Petit Prince to jadem pluje nie tylko na moje Gniezno ale rowniez na Lublin. niezle jajca. nadal nie moze przezyc faktu ze to Motor jest lige wyzej i ze jego klub roztrwo Czytaj całość