Żużel. Kołodziej mistrzem krajowego podwórka? Zwykłe brednie. Praga najlepszym dowodem (bohater weekendu)
Janusz Kołodziej od kilku dobrych sezonów miał przypiętą łatkę zawodnika doskonałego w polskiej lidze, ale niespełnionego na arenie międzynarodowej. Wielu wątpiło w jego dobrą jazdę w Grand Prix 2019. Praga zmieniła wszystko.Tarnowianin w sobotę osiągnął swój największy sukces w karierze, nie licząc dziesiątek medali i trofeów zdobytych w Polsce. Zaskoczył wielu, może nawet i samego siebie. Początek sezonu w Grand Prix miał średni. 4 punkty w Warszawie, 7 w Krsko. Widać jednak, że powoli rozkręcał się, przypominał sobie co to znaczy jazda w mistrzostwach świata. Takie zresztą też dopływały głosy z obozu zawodnika. Nikt nie napalał się na wynik. Liczył się progres i coraz lepsza jazda w każdej rundzie.
PGE Ekstraliga. Jack Holder pozbawił Kennetha Bjerre pieniędzy. Adam Krużyński: Było to niesportowe zachowanie. CZYTAJ WIĘCEJ!
Jednak efekt małych kroczków przerósł chyba wszystkich. Kołodziej w Pradze złapał luz, którego mu brakowało. Nie ma wątpliwości, że gdy idzie o umiejętności czysto jeździeckie, to przykrywa on czapką przynajmniej połowę rywali. Wyzwaniem było jednak uwolnienie tego potencjału. Przypilnowanie startu, który w Grand Prix ma niebagatelne znaczenie, dopasowanie sprzętu i mądra jazda na dystansie. W Pradze udało się to wybornie.
Dobry występ Polaka od razu wywindował go na siódme miejsce w klasyfikacji przejściowej. Pierwsze trzy rundy pokazują, że Kołodziej utrzymać się w cyklu może się bez problemu. W każdym razie potencjał jest. Trudno teraz wyrokować, czy mógłby zakręcić się koło medalu, albo powalczyć o TOP 5. Najważniejszą puentą Pragi jest fakt, że na sukcesy Janusza gdzieś dalej niż tylko w Polsce wcale nie jest za późno. To ważne przede wszystkim dla niego samego. Czeska runda pomoże złapać mu większą pewności siebie i luz. Czekamy teraz na szwedzką rundę w Hallstavik. To przecież miejsce, które Polak zna doskonale jeszcze z czasów startów dla miejscowej Rospiggarny.
CZYTAJ TAKŻE: Żużel. GKM - Get Well. Doyle nie dał rady GKM-owi. Świństwo młodego Holdera (relacja)
ZOBACZ WIDEO: Przeszedł na kontrakt zawodowy i zaczął gorzej jeździć. Kopeć-Sobczyński wyjaśnia przyczyny takiej decyzji
-
RECON_1 Zgłoś komentarz
2010 gdzie wygrywał w kraju jak chciał jadąc w dps był najsłabszym ogniowem.nie wkem czemu ale Jaska coś jakby blokowało w takich zawodach. Może teraz mu to pomoże. -
Sebol Zgłoś komentarz
potencjał na pierwszą ósemkę, trzymam kciuki. Do boju orły. -
UniatoMy Zgłoś komentarz
Koldi trzymaj gaz!!! -
Wawi L Zgłoś komentarz
tym SyF-owym forum, piszecie takie rzeczy. Ogólnie to dziwię się wszystkim którzy przekładają swoje ligowe, czy osobiste sympatie ponad to co narodowe. Mi jest wszystko jedno czy wygrywa Kołodziej, Zmarzlik, Janowski czy Dudek, ale czuje dumę gdy brzmi hymn Polski i powiewają biało-czerwone flagi. Dodałbym coś jeszcze hejtujacym kibicom, ale to niecenzuralne i by poleciało. -
suarez Zgłoś komentarz
Czy to był jeden wyczyn i nie będzie drugiego ale to że wygrał jako grugi po Tomku Gollobie w Pradze niektórym żal dupe sciska i niech sciska -
Kaczorowski Zgłoś komentarz
A najbardziej z sukcesu Kołodzieja cieszy się Prezes Sady. Już mu przesłał kosz kwiatów i sto pocałunków na odległość!!! -
surge Zgłoś komentarz
sukcesie. Nic on nie da, jeśli Janusz nie utrzyma się w cyklu. -
czterdziestek Zgłoś komentarz
Brawo Kold.Nikt Ci tego nie zabierze a co będzie dalej to się okażę. -
Arek Sroka Zgłoś komentarz
tak samo obwieszczali po JEDNYM meczu że stal już znalazła zastępstwo vacula.. jeden wyskok wiosny nie czyni -
-Stan- Zgłoś komentarz
Jedne wygrane zawody, gdzie tor kierował wynikami zawodników, nie świadczy o przełamaniu się Kołodzieja na arenach międzynarodowych. -
Only Retro Speedway Zgłoś komentarz
Piszemy w tytule jakąś bzdurę, dodajemy znak zapytania i sami sobie odpowiadamy: zwykłe brednie. Ah te szkolenia wp -
mrfreeze Zgłoś komentarz
Mamy kolejnego kandydata do IMŚ. -
yes Zgłoś komentarz
Kłodziej wygrał jedne z zawodów. Zaraz będą dorabiali do tego różne myśli, pomysły i uzasadnienia. Okaże się (dowiemy), że niepotrzebnie wygrał :)