Jerzy Szczakiel ocenia pierwszą część rozgrywek żużlowych w Polsce

Za nami półmetek rozgrywek żużlowych w Polsce. Które zespoły zdaniem Jerzego Szczakiela zasłużyły na wyróżnienie, a które spisują się poniżej oczekiwań. Czy pojawili się zawodnicy, którzy mogą w przyszłości stanowić o sile poszczególnych zespołów?

Z pewnością ton rozgrywkom Ekstraligi nadaje zespół z Torunia. To w tej chwili najpoważniejszy kandydat do złotego medalu. Myślę, że już wkrótce kryzys minie w Lesznie i Unia powróci do poziomu, który prezentowała chociażby w poprzednim sezonie. Jeżeli chodzi o kandydatów do spadku, to w tym momencie w najgorszej sytuacji znajduje się Atlas Wrocław. Ja cenię bardzo trenera Cieślaka. Nie ma jednak trenerów cudotwórców. Jeżeli nie ma zawodników, to drużyna nie pojedzie. Zawodnicy z kolei nie pojadą, jak nie będą mieli sprzętu odpowiedniej klasy. Trener może stanąć na głowie, ale jeżeli te dwa warunki nie są spełnione, to jest po prostu bezradny. Jeżeli chodzi o postawę poszczególnych zawodników na torze, to na pewno pewnym objawieniem nie tylko polskiej ligi, ale w ogóle światowego speedwaya jest Emil Sajfutdinow. Ten chłopak ma papiery na jazdę. Miłym zaskoczeniem jest również postawa Martina Vaculika, po którym niewiele osób spodziewało się, że będzie tak mocnym punktem gdańskiej ekipy.

W pierwszej lidze Unię Tarnów już możemy spokojnie uznać za ekstraligowca. Pozostaje kwestia drugiego miejsca, które będzie premiowane walką w barażach. Jeszcze przed spotkaniami z PSŻ Poznań faworytem do drugiego miejsca był RKM Rybnik, ale akcje tego zespołu zdecydowanie spadły. Na faworyta do drugiego miejsca wyrasta Marma Rzeszów. Nie skreślałbym również zespołu z Ostrowa. W tym momencie jest on co prawda na ostatniej pozycji, ale kiedy przyjrzymy się układowi spotkań, jaki mają do końca sezonu zasadniczego, to przy dobrym układzie stać ich nawet na awans na drugie miejsce. Nie podejmę się wskazania zespołu, który może spać, bo dolna część tabeli pierwszej ligi jest tak wyrównana, że w zasadzie poza trójką wymienionych drużyn i Lokomotivu Daugavpils, każdy zespół może znaleźć się na miejscach walczących o pozostanie w lidze. Łotysze spisują się wyśmienicie na swoim torze i to jest ich duży atut w walce o utrzymanie. Bardzo ciekawie wśród zawodników w tym sezonie prezentuje się młody Maksim Bogdanows. Nie spodziewałem się, że w tak wyrównanej stawce, będzie legitymował się tak wysoką średnia biegopunktową.

W drugiej lidze faworytem do bezpośredniego awansu jest Orzeł Łódź. Sprawa awansu do play off jest z kolei otwarta dla pozostałych drużyn. Stawka jest tak wyrównana, że każdy zespół stać na awans do play off. Ja oczywiście trzymam kciuki za Kolejarza Opole, ale jest to odpowiednio uzasadnione. Uważam, że będą decydowały spotkania u siebie. Wygrana z Orłem Łódź napawa optymizmem i pozwala sądzić, że pozostałym ekipom trudno będzie wygrać w Opolu. To może okazać się dużym atutem w końcowym rozrachunku. Z zawodników drugoligowych największe wrażenie robi na pewno postawa młodego Simona Gustafssona. Widać, że odziedziczył po ojcu spore umiejętności i może w przyszłości być liczącym się zawodnikiem światowego speedwaya.

Komentarze (0)