PGE Ekstraliga. Get Well - GKM: Iversen bez błysku. Atomowi Łaguta i Pawlicki (noty)

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Artiom Łaguta przed Jasonem Doylem
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Artiom Łaguta przed Jasonem Doylem

Oceniamy zawodników po meczu 10. rundy PGE Ekstraligi, w którym Get Well Toruń przegrał u siebie z MRGARDEN GKM-em Grudziądz 44:46. Liderem gospodarzy znów był Jason Doyle. Wśród gości błyszczeli Artiom Łaguta i Przemysław Pawlicki.

[b]

Noty dla zawodników Get Well Toruń:[/b]

Justin Stolp brak oceny. Zgodnie z przypuszczeniami nie pojawił się ani razu na torze, będąc zastępowanym przez młodszego z braci Holderów.

CZYTAJ WIĘCEJ: Get Well - GKM: Grudziądzanie zgasili światło na Motoarenie! (relacja)

Chris Holder 4-. Trudno powiedzieć, czy zawodnik od pewnych zadań, z których się wywiązuje, faktycznie się z tych zadań wywiązał. Stawiamy, że w pierwszej części meczu niekoniecznie, bo po trzech biegach było widać, że jest wolny, wolny i jeszcze razy wolny na dystansie. Na koncie miał tylko cztery punkty. Po zmianie motocykla był wreszcie tym, kogo kibice chcą oglądać. Wespół z Doyle'm przywrócił nadzieje na cud.

Niels Kristian Iversen 3. Zdobył 9 punktów i wystąpił w wyścigu piętnastym, dlatego taka nota może niektórych nawet szokować. Duńczyk nie wyróżnił się jednak niczym specjalnym poza tym, że zrobił to, co do niego należało w gonitwie dwunastej. Wtedy wreszcie wygrał, bo poprzednio zdecydowanie przegrywał z rywalami i jeździł bez błysku. A gdy przyszło do decydującego momentu w finale zawodów, również nie podołał.

ZOBACZ WIDEO Trener rewelacji ligi ma ADHD

Norbert Kościuch 2-. Pokonał tylko Buczkowskiego i Wieczorka i choć próbował walczyć o lepsze pozycje na wyjściu z pierwszego łuku (bo wszystko tam się decydowało), nie robił tego skutecznie i pozostali odjeżdżali. Słaby mecz Norbiego.

Jason Doyle 5. Na "dzień dobry" stracił z pola widzenia Łagutę, tak Rosjanin daleko mu odjechał. Później zdołał się wybronić przed Buczkowskim, ale to wszystko nie wyglądało tak, jak sobie zaplanował. Od trzeciego startu Australijczyk przestał już przegrywać z przeciwnikami i w końcówce wykonał swoje zadania wzorowo.

Maksymilian Bogdanowicz 1. Ciężko cokolwiek skomentować. Powrót do składu był szansą, ale ta szybko się ulotniła wraz z chaotyczną postawą na torze.

Igor Kopeć-Sobczyński 3. Co do wyścigu młodzieżowego można rzec: nareszcie. Po ponad dwóch latach wreszcie zdołał zwyciężyć na Motoarenie w tej gonitwie i Get Well uniknął przegranej. Zrobił w nim to, co chciał. Wygrał start i pewnie dojechał do mety na czele. Po chwili pokonał jeszcze raz Wieczorka, a potem zgodnie z tegorocznymi standardami nie zdołał zapunktować na seniorach GKM-u.

Jack Holder 2+. Wyjechał na próbę toru, zaliczył dwa pełne przejazdy, po czym w pierwszym starcie odstaje od reszty od startu do mety. Pobudka nastąpiła dopiero w trzecim starcie, gdy pokonał Pawlickiego (złośliwi powiedzą, że "kupił" tym sobie wieczny abonament na jazdę w toruńskim zespole), ale i tak okazało się to jednorazowym wyskokiem. Ogólnie rzecz biorąc, słaby występ 23-letniego Australijczyka.

Noty dla zawodników MRGARDEN GKM-u Grudziądz:

Kenneth Bjerre 3. Poobijany po upadku w lidze szwedzkiej odpuścił start w czwartek w lidze brytyjskiej. Widać było, że jest nie w pełni formy, ale już na sam początek zrobił coś dużego, bo pokonał podwójnie braci Holderów. Potem "ciułał" punkty, które jednak okazały się bardzo cenne. Na pewno jeździł z pożytkiem dla zespołu, choć z pewnością bez takiej mocy jak dotychczas.

Antonio Lindbaeck 4. Odpalił dwukrotnie na samym początku i m.in. dzięki temu GKM wypracował sobie sporą przewagę. Szwed odegrał więc dużą rolę w tym historycznym zwycięstwie. Potem jakby słabł z biegu na bieg, ale i tak jego występ jest budujący na dalszą część sezonu. Potwierdził, że na Motoarenie czuje się komfortowo. Dobre spotkanie żużlowca urodzonego w Rio de Janeiro.

Krzysztof Buczkowski 2. Obawiano się, że to może być najsłabsze ogniwo formacji seniorskiej grudziądzan, bo na tym torze rzadko kiedy osiągał zadowalające wyniki. To się potwierdziło, choć walki - jak zwykle - odmówić mu nie było można. Tor nie pozwalał jednak w ogóle na walkę na dystansie, a motocykle "Buczka" też nie imponowały przesadną szybkością. Pokonał tylko Kopcia-Sobczyńskiego, więc nota nie może być wyższa.

Przemysław Pawlicki 5. Próba toru pomogła mu doregulować sprzęt, choć umówmy się, że jego dobrego startu należało się spodziewać. Wychowanek klubu z Leszna zawsze przepadał za jazdą na toruńskim owalu i nic się w tej materii nie zmieniło. Od razu pokazał siłę w biegach z Iversenem i Doyle'm, potem nawet jak przegrywał, prezentował żużel, z którego jest kojarzony.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ważna decyzja Artioma Łaguty. Zostaje w MRGARDEN GKM-ie

Artiom Łaguta 5. Absolutna rakieta przez cały mecz. Przegrana z Doyle'm w ostatnim wyścigu dnia bez znaczenia dla losów meczu, a to jak przypilnował pozycji z Pawlickim, też należy docenić. Rosjanin jest na ten moment najlepszym żużlowcem na świecie jeżdżącym po Motoarenie i nie bójmy się tego powiedzieć. Już w Grand Prix Polski w Toruniu w październiku ubiegłego roku był nie do złapania i tylko w finale nie minął linii mety na pierwszym miejscu. Łaguta czuje się na tym stadionie jak w domu.

Marcin Turowski 3-. Na pewno ostrzył sobie zęby na zwycięstwo w wyścigu młodzieżowym, jednak tym razem się to nie udało. Wyjeżdżał z Torunia, mając na rozkładzie tylko Bogdanowicza, jednak i to trzeba było zrobić, by GKM mógł wygrać mecz. Starał się gonić braci Holderów w biegu siódmym i zrobić to, czego nie udało się w Grudziądzu (gdy jechał przed Australijczykami, upadł).

Kamil Wieczorek 2-. Słaby występ rybniczanina, choć minimum w biegu juniorskim wykonał i to w zasadzie bez problemów. Potem był tłem.

Roman Lachbaum bez oceny. Po raz dziewiąty w tym sezonie poczynania kolegów przez całe spotkanie obserwował z perspektywy parku maszyn. Debiutu jak nie było, tak nie ma, ale na dobrą sprawę - nie ma na to specjalnie okazji.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

Źródło artykułu: