Żużel. Dudek nie będzie miał handicapu nad Madsenem. "W GP znajomość toru nie ma większego znaczenia"

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Leon Madsen i Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Leon Madsen i Patryk Dudek

Patryk Dudek i Leon Madsen po trzech rundach mają po 40 punktów i przewodzą w cyklu Grand Prix. Kolejny turniej odbędzie się na torze w Hallstavik w Szwecji, gdzie większe obycie ma Polak.

Patryk Dudek, choć cztery lata młodszy, ma większe doświadczenie na szwedzkich torach od Leona Madsena. Reprezentant Polski w ostatnich sezonach regularnie występuje w tamtejszej Elitserien, więc częściej ma do czynienia z tamtejszymi obiektami. W zeszłym tygodniu miał nawet swoiste przetarcie przed Grand Prix Szwecji, bo jechał w meczu ligowym właśnie na torze w Hallstavik (zdobył 10 punktów i bonus - zobacz szczegóły ->>). Duńczyk natomiast w lidze szwedzkiej ostatni raz wystartował w zeszłym sezonie.

Zdaniem naszego eksperta, Jana Krzystyniaka, nie będzie to miało żadnego związku z sobotnim turniejem. - Dla zawodników z Grand Prix znajomość toru nie ma większego znaczenia. To jest taka grupka ludzi, dla których tory nie stanowią tajemnic. Jeżeli dysponują odpowiednim sprzętem, to są w stanie szybko się dopasować do nawierzchni - ocenił w rozmowie z naszym serwisem. - Dlatego jeśli chodzi o handicap toru czy jazdę w szwedzkiej lidze, to w tym przypadku moim zdaniem nie będzie istotne - uzupełnił były żużlowiec.

Poza Dudkiem i Madsenem, na podium w przejściowej klasyfikacji znajduje się Bartosz Zmarzlik, który notabene jest istną bestią w Elitserien (średnia 2,882). - W tamtym roku mówiłem, że nasi zawodnicy nie będą mieli na co zwalać i będą głównymi faworytami do mistrzostwa. Na razie się to sprawdza - skomentował tę sytuację Jan Krzystyniak.

Prognozuje przy tym, że czołowa trójka również w Hallstavik będzie w czubie stawki. - Według mnie będą odgrywać pierwszoplanowe role - przewiduje i zdradza, kto jego zdaniem wygra w konfrontacji Dudek - Madsen: - Oceniam szanse zawsze obiektywnie i teraz stawiam na Patryka Dudka.

Nasz ekspert i felietonista ubolewał przy tym, że w zawodach nie wystartuje Tai Woffinden, który zmaga się z kontuzją. Wskazał też na absencję innego zawodnika. - Szkoda, że nie pojedzie mistrz świata, bo sama impreza traci wiele kolorytu. Żal mi też, że w cyklu nie ma Nickiego Pedersena, bo to barwna postać, która coś by wniosła do tych rozgrywek. Z roku na rok ta impreza traci na wartości - ocenił.

Czytaj również: Nowe wieści ws. Taia Woffindena. Zdradził, kiedy może wrócić na tor!

Grand Prix Szwecji w Hallstavik zaplanowano na najbliższą sobotę, na godzinę 19:00.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Gollob przerażony tym, co dzieje się w żużlu. Karty rozdają mechanicy

Komentarze (9)
avatar
smok
4.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zmarzlik to wygra. 
avatar
NickyHayden
4.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zapomniał o Lindgrenie, '' fredka'' wszystkich pogodzi
:) 
avatar
falubaz mistrz
4.07.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Jak do tej pory Handicap to ma Madsen. Tylko dzieki ppmocy sędziego wchodzil do finału. Ruszanie i wstrzeliwanie sie na starcie. Czerwona kartka dla Angielskiego sędziego. 
avatar
Henryk
4.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Janku, moim zdaniem, Pan dobrze ocenia realia tegorocznego Grand Prix. 
avatar
carlos55
4.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
królem Szwecji jest Zmarzlik i wszystko jasne