Co dalej z żużlem w Rzeszowie? Wiceprezydent miasta zabrał głos
- Uważam, że Rzeszów stać na to, żeby żużel wrócił do Ekstraligi - przekonuje Stanisław Sienko, wiceprezydent miasta. Wcześniej jednak Rzeszów musiałby powrócić na ligową mapę Polski. A do tego potrzebny jest inwestor.
- Ubolewam nad tym, co się stało z żużlem, ale muszą znaleźć się osoby, chyba z Rzeszowa, którym żużel leży na sercu i które zrobią wszystko, aby go reaktywować. Coś zniszczyć jest bardzo łatwo, ale odbudować niezwykle trudno - mówi przekonuje Stanisław Sienko, wiceprezydent miasta Rzeszowa, w rozmowie z Nowiny24.pl.
Czytaj także: Żużel. Dariusz Ostafiński. Bez Hamulców 2.0: Termiński zasłużył na krytykę, ale nie zasłużył na pogróżki (felieton)
Zapewnia, że miasto jest gotowe na wsparcie nowego inwestora. Nierealna jest z kolei scenariusz, by to magistrat finansował żużlowy klub. - Musi być konkretny inwestor, który będzie sponsorował żużel. Miasto nie może prowadzić sekcji sportowych; możemy wyłącznie je dofinansowywać lub kupować promocję - podkreśla Sienko.
Włodarze miasta pragną, by stadion przy ulicy Hetmańskiej ponownie przyciągał na trybuny tłumy kibiców. Wierzą, że do Rzeszowa prędzej czy później wróci speedway na najwyższym poziomie.
Czytaj także: Menedżer Speed Car Motoru: Nie robiłem zmian, bo miałem umowę z zawodnikami. Liczę, że unikniemy barażu (wywiad)
- Uważam, że Rzeszów stać na to, żeby żużel wrócił do Ekstraligi. Musi się jednak znaleźć firma lub osoba, która się tym zajmie. Jako miasto nie zaprzestaliśmy poszukiwania osoby lub firmy, która chciałaby się żużlem zająć - komentuje Sienko.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>