DMPJ: Dramatyczny wypadek w Gorzowie. Zawodnik wyleciał na trybuny (aktualizacja)

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / karetka na torze żużlowym
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / karetka na torze żużlowym

Do końca zbliżała się już druga półfinałowa runda Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Zawody do ciekawych nie należały, a upadków nie było za wiele. Ten najdramatyczniejszy miał miejsce w 20. wyścigu.

W tym artykule dowiesz się o:

Na wyjściu z pierwszego łuku wpadli na siebie Artiom Trofimow i Michał Curzytek. Obaj z impetem uderzyli w bandę. Więcej szczęścia miał ten drugi, który pozostał na torze i po chwili wstał. Trofimow natomiast przeleciał nad dmuchawcami i wylądował na trybunach w sektorze zajmowanym przez teamy zawodników.

CZYTAJ TAKŻE: Żużel. DMPJ: Dobra nauka na gorzowskim torze. "Fajny, ale potem się rozwalił"

Na tym jednak nie koniec, bo w inne miejsce tego sektora poleciał motocykl żużlowca Lokomotivu Daugavpils. Na całe szczęście nikt przez to nie ucierpiał, choć niektórzy byli bardzo blisko.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gwiazda światowego tenisa na treningu miniżużla. Agnieszka Radwańska odwiedziła Częstochowę

Trofimowowi przez kilkanaście minut udzielana była pomoc medyczna. Młodzieżowiec nie stracił jednak przytomności i był z nim kontakt. Do karetki, która podjechała do wyjazdu z tunelu z parku maszyn, trafił na noszach w pozycji siedzącej. Z powtórki wyścigu sędzia Marcin Beda wykluczył Curzytka.

Aktualnie trwa przerwa w zawodach. Usuwane są skutki wypadku. Banda jest już wymieniona. Już teraz wiadomo, że wygrała truly.work Stal Gorzów.
Aktualizacja (19:30):
Artiom Trofimow pojechał w karetce do szpitala. Po wypadku zespawana musiała być brama wjazdowa do parku maszyn. Zawody są kontynuowane.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Cegielski: Wdowa po Jędrzejaku dotąd nie dostała zaległych pieniędzy ze Stali Rzeszów

Źródło artykułu: