Żużel. PGE Ekstraliga. Rehabilitanci poskładali Protasiewicza na derby: Przerwa się przydała, kontuzja była groźna

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz

W niedzielę w Zielonej Górze odbędą się prestiżowe Derby Ziemi Lubuskiej. - U kibiców po tej przerwie też chyba jest już utęsknienie. A tu od razu z grubej rury, mecz z najwyższej półki - mówi Piotr Protasiewicz.

Po niemal miesięcznej przerwie Stelmet Falubaz Zielona Góra wraca do walki o fazę play-off. W niedzielnym meczu podejmą rywala zza miedzy - ekipę truly.work Stali Gorzów. - Ta przerwa była na szczęście dla mnie. Nie był to niestety czas wypoczynkowy, ponieważ ciężko pracowaliśmy z rehabilitantami, by wrócić do takiej sprawności, która pozwoli mi swobodnie poruszać się na motocyklu. Do pełni zdrowia jeszcze zejdzie, bo okazało się, że była to poważna kontuzja i dalej jest, ale na motocyklu czuję się bardzo dobrze - przyznał kapitan drużyny, Piotr Protasiewicz.

- Miałem też trochę problemów sprzętowych, więc również tunerzy pracowali nad moim sprzętem. Czwartkowa jazda i ostatni mecz w Szwecji dały mi troszeczkę optymizmu. W piątek odbieram jeszcze jeden silnik, który miejmy nadzieję obierze dobry kierunek. Mam wrażenie, że jest troszeczkę lepiej po takim dołku nie tylko fizycznym, ale też i sprzętowym. Także ten okres wykorzystaliśmy naprawdę maksymalnie - dodał zawodnik.

Zobacz także: Milioner nie rzuci Falubazu, jak nie będzie wyniku

Żużlowiec wierzy, że będzie mocnym punktem drużyny i przyczyni się do zwycięstwa w niedzielnym meczu przy W69. - Cieszę się, że zaczynamy od takiego meczu. U kibiców po tej przerwie też chyba jest już utęsknienie. Tak od razu zaczynamy z grubej rury, mecz z najwyższej półki jeśli chodzi o rozgrywki ligowe i nasze województwo. Mam nadzieję, że uda mi się pojechać dobre spotkanie i być tak skutecznym zawodnikiem, jakim byłem w tych pierwszych kolejkach.

Zobacz również: "Do play-off jeszcze kawałek drogi"

ZOBACZ WIDEO: Z jakim koniem nie chce się kopać trener Stali

Komentarze (4)
avatar
Szef na worku
27.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kapitanie...jak nie jutro to Smoła. 
avatar
Roman Mokusinski
27.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
jeszcze jakby jutro przegrali to była by sensacja na setny pojedynek , gdzie prawdopodobnie Tomson nie pojedzie , ale w sporcie jest różnie może być ciekawie
piszczałka ma chyba sezon życia
Czytaj całość
avatar
Piter ZG
27.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Stal może wygrać jak Bartek pojedzie 7razy i w tym dwa razy jako Joker