- Są pytania. Jest zainteresowanie Frederikiem. Myślę, że ze strony dwóch klubów - jednego drugoligowego i jednego ekstraligowego. Po weekendzie zobaczymy, co przyniesie tydzień i jak mocno kluby będą zdeterminowane, aby go pozyskać. My na spokojnie to przeanalizujemy w poniedziałek. Pewnie we wtorek będzie decyzja na ten temat - mówi nam Rafael Wojciechowski, menedżer Car Gwarant Startu Gniezno.
Czytaj także: Żużel. TAURON SEC: Makabryczne upadki i brawurowa jazda. Leon Madsen najlepszy w Toruniu (relacja)
Ostatnio kadra czerwono-czarnych uszczupliła się. Wypadł Oliver Berntzon, który ma wrócić do pełni sił na play-offy. Wiadomo jednak, że ze zdrowiem bywa różnie i nie jest pewne, czy rzeczywiście Szwed wyzdrowieje przez ten czas. Wiele wskazuje jednak na to, że mimo wszystko kolejnej szansy jazdy w czerwono-czarnych barwach nie dostanie Frederik Jakobsen.
- W 99 procentach jestem przekonany, że Oliver wróci cały, zdrowy i jeszcze silniejszy. Myślę, że póki co kolejną szansę dostanie Andriej Kudriaszow. Chciałbym być w stu procentach przekonany co do tego zawodnika - czy jest w stanie poprawić swój wynik, zwłaszcza w Gnieźnie. Chcę też go sprawdzić na wyjeździe - dodaje Wojciechowski.
Opiekun gnieźnieńskiej ekipy chce testować Kudriaszowa, co oznacza brak miejsca dla Jakobsena. Można zatem z dużą dozą prawdopodobieństwa spekulować, że Duńczyk trafi na wypożyczenie. Zobaczymy, czy obierze kierunek na ekstraligę, czy jednak wzmocni drugoligowca. A może jednak dojdzie do tego, że zostanie w Gnieźnie? Najbliższy tydzień powinien rozwiać wątpliwości.
Czytaj także: Żużel. Andriej Kudriaszow traci kolejny sezon. Chce, by skończył się jak najszybciej
ZOBACZ WIDEO: Prezydent Leszna przerażony kosztami. Wylicza ile wydaje na Unię