Social Speedway 2.0: Piotr Pawlicki jak Robert Kubica. PGG ROW Rybnik chce przejąć Stadion Śląski

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki

Piotr Pawlicki jest fanem jazdy na rowerze. Żużlowiec Fogo Unii Leszno trenuje nawet nie wychodząc z domu, zupełnie jak Robert Kubica. Za to kibice PGG ROW-u Rybnik zapowiadają we wrześniu przejęcie Stadionu Śląskiego. Wszystko przez Kacpra Worynę.

W ten weekend ligowe emocje zaczęły się od spotkania na stadionie im. Alfreda Smoczyka. Zgodnie z oczekiwaniami, żużlowcy Fogo Unii Leszno nie pozostawili złudzeń Speed Car Motorowi Lublin. Słabiej w zespole gospodarzy wypadł Piotr Pawlicki, ale nie miało to większego wpływu na dorobek "Byków".

Wyświetl ten post na Instagramie.

#KSUL

Post udostępniony przez Piter Pawlicki Official (@piterpawlicki777)

Na moment pozostaniemy jeszcze przy Pawlickim. Kapitan Fogo Unii lubi treningi na rowerze. Ponieważ w ostatnich dniach pogoda nie sprzyjała jeździe na zewnątrz, żużlowiec postanowił potrenować w domu. Jak widać, 24-latek posiada sprzęt niczym Robert Kubica, który też jest wielkim fanem kolarstwa.

Może któregoś dnia obaj panowie zmierzą się ze sobą? Obawiamy się jednak, że bez pomocy sponsorów, zwłaszcza tego od dodawania skrzydeł, nie będzie to możliwe.

Sentymentalną podróż do Leszna zaliczył Mikkel Michelsen, który przed laty bronił barw "Byków". Duńczyk dobrze zaczął zawody, ale w końcówce nieco przygasł. "Daliśmy z siebie wszystko, ale to nie wystarczyło" - przekazał żużlowiec.

Kolejnego dnia Michelsen ścigał się w 2. finale TAURON SEC w Toruniu. I znów spotkało go rozczarowanie. Duńczyk przed rozpoczęciem zmagań marzył o medalu mistrzostw Europy, ale wiele wskazuje na to, że będzie musiał obejść się smakiem. "Frustrujący wieczór, ale czasem sprawy wymykają się z rąk. Zmieniłem motocykl na dwa ostatnie biegi i je wygrałem" - przekazał reprezentant Danii.

Chwile radości w Toruniu przeżywał Kacper Woryna, który po raz drugi w karierze stanął na podium turnieju finałowego TAURON SEC. O ile przed rokiem wystartował w Chorzowie z "dziką kartą", o tyle teraz jest pełnoprawnym uczestnikiem cyklu i póki co pozytywnie zaskakuje swoją postawą.

Wyświetl ten post na Instagramie.

@speedwayeuro

Post udostępniony przez Kacper Woryna (@kworyn22)

Dobra jazda Woryny w TAURON SEC może sprawić, że pod koniec września kibice PGG ROW-u Rybnik przejmą Stadion Śląski w Chorzowie. Już w zeszłym roku fani "Rekinów" byli najgłośniejsi na legendarnym obiekcie i zapewnili ogromne wsparcie swojemu kapitanowi.

Czytaj także: PGG ROW wygrał rundę zasadniczą Nice 1. LŻ

O ile Woryna miał powody do radości, o tyle smutek zapanował w Toruniu. Get Well przegrał mecz wyjazdowy z forBET Włókniarzem Częstochowa i powoli nawet kalkulatory wskazują, że "Anioły" spadną z ligi. Najlepszym podsumowaniem obecnej sytuacji drużyny niech będzie to zdjęcie Jasona Doyle'a.

Sporo działo się za to w niedzielę we Wrocławiu. W meczu Betard Sparty z MRGARDEN GKM-em Grudziądz było wszystko - upadki, opady deszczu, kontrowersyjne decyzje sędziów. Po zakończeniu zawodów euforia zapanowała wśród gospodarzy, bo z trudem, ale jednak zdobyli oni punkt bonusowy.

Czytaj także: Koniec nadziei Orła Łódź

Daniem głównym na zakończenie kolejki PGE Ekstraligi były derby pomiędzy Stelmet Falubazem Zielona Góra a truly.work Stalą Gorzów. Zgodnie z oczekiwaniami, gospodarze nie pozostawili złudzeń gorzowianom i rozgromili lokalnego rywala.

Wśród gorzowian nie zawiódł tylko Bartosz Zmarzlik, który zdobył 15 punktów, choć zawodnik truly.work Stali był bardzo krytyczny względem swojej osoby i przyznawał, że mógł pojechać jeszcze lepiej.

ZOBACZ WIDEO: Stanisław Chomski wie, czego potrzebuje reprezentacja Polski

Źródło artykułu: