Żużel. Fakty i liczby. Imponująca seria Madsena - 130 biegów bez zera! Polska wyprzedziła Australię

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńsk / Na zdjęciu: Leon Madsen
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńsk / Na zdjęciu: Leon Madsen

Leon Madsen punktuje w każdym biegu od 130(!) w PGE Ekstralidze. Zwycięstwo Bartosza Zmarzlika w GP Polski we Wrocławiu było z kolei 48. dla Polski w historii, co oznacza przegonienie w statystyce turniejowych triumfów Australii.

[b]

CZYTAJ WIĘCEJ: Fatalne sędziowanie w Lublinie. Michał Sasień pomylił się kilka razy. Nie pokazał dwóch żółtych kartek! (ranking)[/b]

Statystyczna pigułka po 12. rundzie PGE Ekstraligi oraz Grand Prix Polski na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.

***

1 - pierwszych zer na własnych torach w obecnym sezonie ligowym doświadczyli w ostatniej rundzie Bartosz Zmarzlik (w 30. starcie) i Przemysław Pawlicki (w 28. starcie), a na wyjeździe Janusz Kołodziej (w 26. starcie).

15 - tyle wyścigów w jednej parze mają w obecnym sezonie Leon Madsen i Fredrik Lindgren. Tylko w jednym przegrali 1:5 i była to akurat ostatnia gonitwa ostatniego spotkania, co zaważyło na tym, że forBET Włókniarz zremisował w Lublinie ze Speed Car Motorem.

ZOBACZ WIDEO Adrian Miedziński na pewno nie wróci do Torunia. Pierwsza liga kompletnie go nie interesuje



26 - tyle biegów na indywidualny triumf w meczu wyjazdowym czekał Jakub Jamróg. Seria biegła od ostatniego meczu ubiegłego sezonu w Zielonej Górze. Zawodnik Betard Sparty Wrocław zakończył ją w niedzielę w Toruniu.

30 - tyle wygranych ligowych spotkań przeciwko klubowi z Torunia ma ten z Wrocławia. Spartanie w niedzielę dopiero 5. raz w historii wygrali w Grodzie Kopernika, z czego 2. raz na nowym tamtejszym stadionie.

48 - tyle turniejów Grand Prix wygrali w historii reprezentanci Polski, co oznacza wyprzedzenie w tej statystyce Australijczyków (47). Triumfator sobotnich zmagań we Wrocławiu, Bartosz Zmarzlik wygrał natomiast swoje 5. zawody.

90 - tyle meczów na toruńskiej Motoarenie zaliczył w swojej karierze Chris Holder.

120 - tyle turniejów GP ma w swoim dorobku Fredrik Lindgren. Tylko pięciu zawodników w historii zebrało więcej: Greg Hancock (218), Nicki Pedersen (177), Tomasz Gollob (164), Andreas Jonsson (158) i Jason Crump (145).

130 - od tylu biegów Leon Madsen zdobywa w lidze przynajmniej jeden punkt. Duńczyk od 20 maja 2018 roku w żadnym z wyścigów w PGE Ekstralidze nie przyjechał na ostatnim miejscu, a każdy ukończył. Coś niesamowitego.

200 - pierwszy start w niedzielnym meczu w Gorzowie był dwusetnym dla Dominika Kubery na najwyższym ligowym szczeblu w życiu.

300 - tyle wygranych wyścigów ma w polskiej elicie Niels Kristian Iversen. Duńczyk startuje w niej od 2004 roku z przerwą na sezon 2005. Uczestniczył w 1030 biegach.

CZYTAJ WIĘCEJ: GP. Max Fricke po raz piąty. Australijczyk pojedzie w Malilli

700 - tyle punktów zdobył wspomniany Duńczyk w cyklu GP w karierze. Daje mu to 16. miejsce w tabeli punktowej wszech czasów.

800 - tyle wyścigów w PGE Ekstralidze w karierze ma na koncie Emil Sajfutdinow.

1200 - tyle zdobytych punktów na ekstraligowych torach ma już Artiom Łaguta. Rosjanin debiutował w 2011 roku w zespole z Częstochowy.

1600 - tyle zdobytych punktów w meczach wyjazdowych w polskiej lidze ma na koncie Jarosław Hampel, który rozpoczął w niej starty w 1999 roku.

Komentarze (6)
avatar
cop
9.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Madsen więcej szczęścia niż rozumu,ma wielkiego farta. Wszystko do czasu. 
avatar
sympatyk żu-żla
8.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Leon od kiedy zaczął jeździć w Polsce ,był równym gościem zawsze szło pogadać,Każdym sezonem potencjał zawodnika wzrastał.Lwy maja pociechę .