Żużel. Menedżer Get Well musiał temperować Norberta Kościucha. Zawodnik upierał się na jazdę po dwóch zerach

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Norbert Kościuch.
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Norbert Kościuch.

Przy okazji ostatniego meczu Get Well - Sparta (41:49) doszło w parku maszyn do chwilami ostrej wymiany zdań. Norbert Kościuch miał pretensje, że nie pojedzie w swoim trzecim biegu. Menedżer nie zmienił jednak decyzji.

[tag=5621]

Norbert Kościuch[/tag] już nie pierwszy raz w tym sezonie pokazuje, że ma gorący temperament. Po dwóch kolejnych zerach w meczu Get Well - Sparta zawodnik wdał się w gorącą chwilami dyskusję z menedżerem Adamem Krużyńskim. Żużlowiec upierał się, że zasługuje na kolejny start. Utrzymywał, że teraz zmieni motocykl i pojedzie.

- Przed meczem nie mieliśmy żadnych ustaleń - mówi nam Krużyński. - Uznałem jednak, że po dwóch zerach nie ma czasu na kolejne eksperymenty. Zresztą Norbert w jednym z wyścigów przyjechał 15 metrów za innymi. Nie miałem na co czekać. Po ludzku mogę pretensje i ambicje zawodnika zrozumieć, ale z drugiej strony takie rzeczy nie powinny się w parku maszyn dziać. Rzucania krzesłami nie było, ale nawet ta wymiana zdań nie była na miejscu.

Oliwy do ognia dolało najbliższe otoczenie Kościucha. Jego mechanicy cieszyli się, kiedy Jack Holder przyjechał ostatni w pierwszym z biegów nominowanych. O ile w Get Well, przed meczem ze Spartą, rozważano zatrzymanie Kościucha na kolejny sezon, o tyle po spotkaniu notowania żużlowca mocno spadły.

Dodajmy, że w ostatnim spotkaniu prowadzący zespół Krużyński miał też delikatny problem z Nielsem Kristianem Iversenem. Duńczyk liczył na jazdę w biegu nominowanym, szansy jednak nie dostał. - Dwa razy został przewieziony na 1:5, więc musiałem zareagować. Niels nie był w formie, a my próbowaliśmy jeszcze zawalczyć o dobry wynik, stąd taka, nie inna decyzja - kwituje Krużyński.

Zobacz też:
Żużel. Get Well pogodzony ze spadkiem. Nie ma mowy o utrzymaniu przy zielonym stoliku
Żużel. Miejsce Jasona Doyle'a jest w PGE Ekstralidze. Get Well wiąże jednak przyszłość z Australijczykiem

ZOBACZ WIDEO Motor nie obawia się, że straci któregoś z liderów. Prezes odbył z nimi już rozmowy

Źródło artykułu: