W sobotę stało się jasne, że w Vojens nie zobaczymy Leona Madsena, który wycofał się z turnieju TAURON SEC z powodu kontuzji odniesionej w piątkowym meczu PGE Ekstraligi (czytaj więcej o tym TUTAJ). W tej sytuacji Grigorij Łaguta mógł już w Danii zapewnić sobie tytuł mistrzowski przed ostatnim finałem na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Wystarczyło, aby Rosjanin zapisał świetne zawody na swoim koncie.
Pierwszy bieg pokazał, że Łaguta chce zrealizować ten ambitny plan. Rosjanin na dystansie był w stanie wyprzedzić Jarosława Hampela. Były to jednak dobre złego początki. W kolejnych wyścigach rosyjski żużlowiec nie prezentował się najlepiej i ostatecznie nawet nie był w stanie przedrzeć się do biegu barażowego.
Czytaj także: Tonąca Stal Gorzów brzytwy się chwyta
Niestety, w pierwszym biegu byliśmy też świadkami upadku Petera Kildemanda i Kaia Huckenbecka. - Zbliżałem się za bardzo do Jarka Hampela, więc musiałem położyć motocykl, by w niego nie wjechać - tłumaczył Duńczyk przed kamerami Eurosportu, ale sędzia Artur Kuśmierz wykluczył go z powtórki.
ZOBACZ WIDEO Po co Dowhan dzwonił do Krużyńskiego po odejściu Frątczaka
O większym pechu mógł mówić Antonio Lindbaeck. Szwed w trzeciej serii startów został poszkodowany na pierwszym łuku, a po raz kolejny narozrabiał Kildemand. Duńczyk zahaczył Szweda, a w upadającego żużlowca wjechał jeszcze Frederik Jakobsen. W efekcie Lindbaeck wycofał się z zawodów z kontuzją ręki (czytaj więcej o tym TUTAJ).
Tor w Vojens był w połowie szczęśliwy dla Biało-Czerwonych. Jarosław Hampel i Paweł Przedpełski nie podjęli walki z rywalami. Za to Bartosz Smektała i Kacper Woryna byli w stanie regularnie zdobywać punkty. Rybniczanin w 100 proc. wykorzystał fakt, że dwukrotnie startował z pierwszego pola. Dwa biegowe zwycięstwa podbudowały dorobek Woryny, który ostatecznie awansował do barażu.
Świetnie spisywali się za to Duńczycy. Dość powiedzieć, że na koniec fazy zasadniczej turnieju trzy czołowe pozycje okupowali Nicki Pedersen, Mikkel Michelsen oraz Michael Jepsen Jensen. - Nie twierdzę, że jestem najszybszym zawodnikiem na torze, ale zdobywam punkcik po punkciku i to daje efekty - mówił w wywiadzie telewizyjnym Pedersen.
Czytaj także: Los Jakuba Jamroga w rękach Maksyma Drabika
W barażu zobaczyliśmy dwóch Polaków - Smektałę i Worynę. Wychowanek leszczyńskiej Unii pokpił sprawę wyborem kasku. Postawił na trzecie pole startowe, z którego nie zabrał się najlepiej i ułatwił tym samym zadanie Worynie. Rybniczanin wjechał do finału razem z Jepsenem Jensenem.
- Wybieram pole startowe numer pięć - żartował przed finałem Woryna, który musiał zmierzyć się z duńską armią. Polak jako ostatni wybierał pole startowe i przyszło mu ruszać do wielkiego finału spod samej bandy.
Woryna miał jasną taktykę na finał. Napędził się po zewnętrznej i w ten sposób wyprzedził Jepsena Jensena i Pedersena. Następnie ruszył w pogoń za Michelsenem, ale Duńczyk był w stanie skutecznie blokować ataki rybniczanina i sięgnął po wygraną w 3. finale TAURON SEC.
Cieszyć mógł się też Woryna, bo rybniczanin po raz drugi w tym sezonie stanął na "pudle" TAURON SEC. Dzięki temu przed ostatniem turniejem w Chorzowie rybniczanin ma spore szanse na medal. Zajmuje w tej chwili czwarte miejsce w "generalce" razem ze Smektałą.
Wyniki:
1. Mikkel Michelsen (Dania) - 15 (3,2,3,2,2,3)
2. Kacper Woryna (Polska) - 11 (0,3,3,1,2,2)
3. Nicki Pedersen (Dania) - 14 (3,2,2,3,3,1)
4. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 11 (2,3,0,3,3,0)
5. Bartosz Smektała (Polska) - 10 (1,3,3,0,3)
6. Timo Lahti (Finlandia) - 9 (3,2,1,2,1)
7. Kai Huckenbeck (Niemcy) - 8 (1,3,1,3,0)
8. Andrzej Lebiediew (Łotwa) - 8 (2,2,1,1,2)
9. Andreas Lyager (Dania) - 7 (1,3,0,3)
10. Grigorij Łaguta (Rosja) - 7 (3,1,2,1,0)
11. Frederik Jakobsen (Dania) - 7 (2,1,0,2,2)
12. Andriej Kudriaszow (Rosja) - 5 (0,0,1,3,1)
13. Vaclav Milik (Czechy) - 5 (1,0,2,2,0)
14. Jarosław Hampel (Polska) - 4 (2,1,0,1,0)
15. Peter Kildemand (Dania) - 3 (w,0,2,0,1)
16. Paweł Przedpełski (Polska) - 2 (t,1,0,0,1)
17. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 0 (0,0,-,-,-)
Bieg po biegu:
1. (59,70) Łaguta, Hampel, Huckenbeck, Kildemand (w)
2. (59,20) Pedersen, Jepsen Jensen, Milik, Lindbaeck
3. (58,90) Lahti, Lebiediew, Smektała, Kudriaszow
4. (59,10) Michelsen, Jakobsen, Lyager, Woryna
5. (59,20) Woryna, Pedersen, Hampel, Kudriaszow
6. (59,80) Huckenbeck, Lebiediew, Jakobsen, Milik
7. (59,20) Jepsen Jensen, Lahti, Przedpełski, Kildemand
8. (59,40) Smektała, Michelsen, Łaguta, Lindbaeck
9. (58,70) Michelsen, Milik, Lahti, Hampel
10. (58,80) Smektała, Pedersen, Huckenbeck, Przedpełski
11. (59,80) Lyager, Kildemand, Kudriaszow, Jakobsen
12. (59,80) Woryna, Łaguta, Lebiediew, Jepsen Jensen
13. (59,80) Jepsen Jensen, Jakobsen, Hampel, Smektała
14. (59,90) Huckenbeck, Lahti, Woryna, Lyager
15. (59,70) Pedersen, Michelsen, Lebiediew, Kildemand
16. (60,10) Kudriaszow, Milik, Łaguta, Przedpełski
17. (59,80) Lyager, Lebiediew, Przedpełski, Hampel
18. (59,80) Jepsen Jensen, Michelsen, Kudriaszow, Huckenbeck
19. (59,60) Smektała, Woryna, Kildemand, Milik
20. (60,10) Pedersen, Jakobsen, Lahti, Łaguta
Baraż. (60,60) Jepsen Jensen, Woryna, Lahti, Smektała
Finał. Michelsen, Woryna, Pedersen, Jepsen Jensen
Sędzia: Artur Kuśmierz