Żużel. PGE Ekstraliga. Siedmiu wspaniałych: Fogo Unia zdominowała zestawienie

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Sparta - Unia. Max Fricke i Janusz Kołodziej na pierwszym planie.
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Sparta - Unia. Max Fricke i Janusz Kołodziej na pierwszym planie.

Faza play-off to coś, co oddziela chłopców od mężczyzn. Niektórzy żużlowcy dobrze jeżdżą w rundzie zasadniczej, a w finałach zawodzą. To jednak nie grozi Bartoszowi Smektale, który ponownie trafia do zestawienia najlepszych żużlowców.

Pierwsza runda play-off przyniosła nam chyba odpowiedź, kto będzie pierwszym finalistom w tym roku. Fogo Unia Leszno była absolutnie bezkonkurencyjna w Częstochowie i to musiało się przełożyć na aż trzy nominacje do dzisiejszego zestawienia. Jest więc od nich junior, zawodnik krajowy oraz zagraniczny.

Nie tylko Leszno dominuje w tym zestawieniu, bo Stelmet Falubaz ma dwóch przedstawicieli, a więc też sporo. Postanowiliśmy też wyróżnić po jednym żużlowcu z pozostałych dwóch drużyn. Łącznie nasze zestawienie zdobyło na torze zaledwie 71 punktów i jest to najsłabszy wynik w tym sezonie. Nie mamy dziś debiutantów wśród siedmiu wspaniałych.

Piotr Pawlicki 12 punktów i bonus (Fogo Unia Leszno - 6. raz w siódemce). Dawno nie gościł w naszym zestawieniu, ale tym razem solidnie zapracował na swoje miejsce. Przez trzy serie startów był niepokonany na torze w Częstochowie i w tym czasie ogrywał nawet Leona Madsena. Ten sam Duńczyk wygrał z nim jednak dwa razy w kolejnych dwóch wyścigach i stąd Pawlicki nie wywalczył kompletu. To jednak nie przynosi mu ujmy, bo przecież jechał mecz na wyjeździe.

ZOBACZ WIDEO Guzowski: Rozmawiam z Gollobem o kontuzji. Mówimy sobie, że jutro będzie lepiej

Zobacz również: Janowski położył mecz Sparty

Michael Jepsen Jensen 13 punktów (Stelmet Falubaz Zielona Góra - 2. raz w siódemce). Zachwycił nie tylko wywalczeniem wysokiego wyniku punktowego, ale również fantastyczną pracą na rzecz drużyny. Doskonale rozprowadzał rywali, na czym korzystał Piotr Protasiewicz i to nie raz. W ostatnim wyścigu pewnie wygrał przed Taiem Woffindenem, czym zapewnił nam świetną rywalizację w meczu rewanżowym. Takiego Jepsena Jensena dawno nie widzieliśmy, ale chcemy oglądać jak najczęściej.

Martin Vaculik 11 punktów i bonus (Stelmet Falubaz Zielona Góra - 4. raz w siódemce). Skoro chlaliśmy Jepsena Jensena, to wypada też wspomnieć o dobrej postawie Vaculika. Słowak przede wszystkim atomowo startował i mądrze rozgrywał pierwszy wiraż. Może nie był aż tak szybki, jak do tego przyzwyczaił, ale szybko potrafił zripostować Macieja Janowskiego, czy bronić się pewnie przed atakami Drabika.

Emil Sajfutdinow 13 punktów (Fogo Unia Leszno - 5. raz w siódemce). Zagraniczny lider Fogo Unii znów błyszczał w Częstochowie. Nie pokazał może tak spektakularnych akcji, jak w meczu rundy zasadniczej, ale ponownie pokazał, że należy do grona najlepszych żużlowców świata. Punkty stracił jedynie w biegach z Leonem Madsenem, a poza tym był nieuchwytny.

Paweł Przedpełski 7 z dwoma bonusami (forBET Włókniarz Częstochowa - 2. raz w siódemce). Dawno nie gościł w naszym zestawieniu, ale tym razem solidnie zapracował na swoje miejsce. Przez trzy serie startów był niepokonany na torze w Częstochowie i w tym czasie ogrywał nawet Leona Madsena. Ten sam Duńczyk wygrał z nim jednak dwa razy w kolejnych dwóch wyścigach i stąd Pawlicki nie wywalczył kompletu. To jednak nie przynosi mu ujmy, bo przecież jechał mecz na wyjeździe.. Niby jego dorobek punktowy nie powala, ale trzeba przyznać, że wobec niemocy liderów (Lindgrena i Zagara) to właśnie postawa Przedpełskiego uchroniła forBET Włókniarz przed blamażem. Im bardziej zbliża się koniec sezonu, tym lepiej na torze prezentuje się Częstochowianin. W meczu z super mocną Fogo Unią był drugim punktującym w drużynie, gdyby tak jechał cały sezon, Włókniarz miałby łatwiejszego rywala w półfinałach.

Czytaj także: Unia zdemolowała kolejnego rywala

Bartosz Smektała 8 punktów i bonus (Fogo Unia Leszno - 6. raz w siódemce). Obok Maksyma Drabika, Smektała to praktycznie pewniak do siódemki. Swoją postawą w Częstochowie pokazał, że również w przyszłym sezonie będzie groźnym rywalem, pomimo że już stanie się seniorem. Jego fantastyczny atak na Mateja Zagara w 14. wyścigu wyglądał jak opracowany przez armię taktycznych mózgów w Pentagonie. Ręce same składały się do oklasków.

Maksym Drabik 7 punktów i bonus (Betard Sparta Wrocław - 9. raz w siódemce). Wszystko wskazuje na to, że Drabik dobije do dwucyfrowej ilości nominacji w naszym zestawieniu. W Zielonej Górze wykręcił drugi wynik punktowy w swojej drużynie i wydatnie przyczynił się do niewielkiej straty przed rewanżem. Kilka razy pokazywał większą szybkość niż żużlowcy gospodarzy, a napędzenie stracha Vaculikowi w jednym z wyścigów mówi samo za siebie. Było to w biegu 7. i najpierw młody Wrocławianin musiał uporać się na trasie z walecznym Martinem Smolińskim.

* Siedmiu wspaniałych to zestawienie najlepszych zawodników ostatniej kolejki w danej lidze. Zawodnicy są wybierani zgodnie z regulaminem rozgrywek (minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).

Źródło artykułu: