Żużel. Betard Sparta - Stelmet Falubaz. Sześć punktów zaliczki - dużo i mało. Kto wjedzie do finału? (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz, Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz, Tai Woffinden

Czy sześć punktów zaliczki wystarczy Stelmet Falubazowi Zielona Góra, by wygrać półfinał PGE Ekstraligi z Betard Spartą Wrocław? To pytanie zadaje sobie żużlowa Polska. Odpowiedź poznamy w niedzielny wieczór.

- Myślę, że to dobra zaliczka - komentował Martin Vaculik po pierwszym półfinale PGE Ekstraligi pomiędzy Stelmet Falubazem Zielona Góra a Betard Spartą Wrocław. Zielonogórzanie w ubiegłą niedzielę zrobili swoje. Uniknęli wpadki na własnym torze, nie powtórzyli błędów ze spotkania rundy zasadniczej.

Wydaje się jednak, że Betard Sparta ma ciągle argumenty po swojej stronie. Zespół przez niemal cały sezon imponował formą na własnym torze. Gdy na początku rozgrywek w słabiej formie byli niektórzy zawodnicy, wrocławianom udało się pokonać Stelmet Falubaz 48:42. Taki wynik dałby w niedzielę gospodarzom awans do wielkiego finału.

Czytaj także: Maciej Janowski z szansą na brąz w SGP

- Jestem człowiekiem z województwa lubuskiego i chciałbym, żeby w wielkim finale jechał Falubaz. Tak podpowiada mi serce. Jednak rozum mówi co innego i twierdzi, że do finału wjedzie Sparta - powiedział nam Władysław Komarnicki, honorowy prezes gorzowskiej Stali.

ZOBACZ WIDEO Piotr Świderski: Trudno szukać drużyny, która może przeszkodzić Unii. Ona dominuje na torach rywali z play-offów

Wrocławscy żużlowcy pod opieką Dariusza Śledzia niemal do perfekcji opanowali tor na Stadionie Olimpijskim, który stał się ich atutem. Na nim solidnie zaczęli punktować m.in. Jakub Jamróg czy Max Fricke. Jednak w ten weekend plany Betard Sparty może pokrzyżować pogoda. W piątek i sobotę w mieście spadło sporo deszczu. Dlatego nawierzchnia na pewno nie będzie w 100 proc. przygotowana tak, jakby tego oczekiwali miejscowi.

Być może ważniejszym czynnikiem niż pogoda będzie turniej Grand Prix, jaki w sobotę odbędzie się w Vojens. Już pierwszy mecz w Zielonej Górze pokazał, że niektórzy zawodnicy mają problem, by pojechać dwie świetne imprezy w ciągu jednego weekendu. Dlatego oczy ekspertów w niedzielę będą zwrócone na Macieja Janowskiego, który zawiódł w Zielonej Górze. Kapitan Betard Sparty nie będzie mógł sobie pozwolić na kolejną wpadkę.

Za to zielonogórzanie pozostają bez kontuzjowanego Nickiego Pedersena. Jego miejsce w składzie ponownie zajmie Martin Smolinski, ale nikt od Niemca nie oczekuje cudów. Wystarczy, że do dorobku zespołu dorzuci 3-4 punkty. Kluczem do sukcesu może być ponownie Michael Jepsen Jensen, zdobywca 13 "oczek" w pierwszym spotkaniu.

- Gdyby Falubaz nie pojechał w finale, to byłoby ogromne rozczarowanie i zapewne skończyłoby się nie tyle rewolucją w klubie, co poważnymi zmianami - powiedział nam Jan Krzystyniak, były żużlowiec i trener.

Czytaj także: Zmarzlik z poradami Golloba jedzie po tytuł

Kibicom pozostaje trzymać kciuki za świetne widowisko, bo ostatnimi czasy na torze we Wrocławiu sporo się dzieje. Prawdopodobnie ze spokojem niedzielne zawody będą oglądać żużlowcy Fogo Unii Leszno, którzy w swoim półfinale wygrali pierwszy mecz w Częstochowie i są jedną nogą w finale.

Awizowane składy:

Stelmet Falubaz Zielona Góra: 
1. Martin Vaculik
2. Martin Smolinski
3. Michael Jepsen Jensen
4. Piotr Protasiewicz 
5. Patryk Dudek
6. Norbert Krakowiak
7. Damian Pawliczak

Betard Sparta Wrocław 
9. Tai Woffinden
10. Jakub Jamróg
11. Vaclav Milik
12. Max Fricke
13. Maciej Janowski
14. Przemysław Liszka
15. Maksym Drabik

Początek spotkania: 19:30
Sędzia: Artur Kuśmierz 
Komisarz toru: Arkadiusz Kalwasiński 
Przewodniczący jury: Marek Wojaczek 
Komisarz techniczny: Marcin Bordewicz
Wynik pierwszego spotkania: Falubaz 48:42 Sparta

Przewidywana prognoza pogody na niedzielę (yr.no):
Temperatura: 18°C
Deszcz: 0 mm
Wiatr: 7 km/h

Obstawiaj MECZE ŻUŻLOWE w WP typerze! KLIKNIJ i zacznij budować jak najdłuższą serię poprawnych typowań! -->>

Komentarze (40)
avatar
Goldi
8.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie ostro, na noże i fajnie ;) 
avatar
UNIA LESZNO kks
7.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Martin Smolinski da Falubazowi final. To we Wroclawiu jest jakby zbudowany pod niego. 
avatar
Poznaniak z Gorzowa
7.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myszy muszą stanąć na uszach, aby obronić tę zaliczkę. I mam nadzieję, że staną. 
tylko stare tłumiki
7.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jedna liczba to jest albo dużo albo mało, nie może być i to i to. w założeniu, że max przewaga jaka była do zrobienia to 60 pkt, to 6 pkt jest to bardzo mało 
sibi-gw
7.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Falubaz spokojnie bedzie kontrolowal mecz. Z Nikodemem w skladzie zrobilby taki sam wiatrak z Wuteesem jak Unia. Zakreca sie cos kolo remisu.