Żużel. Siedmiu wspaniałych. Poznańska dominacja i dwa bydgoskie wyjątki

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Josh Grajczonek
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Josh Grajczonek

Niespodziewanie wysokim zwycięstwem Power Duck Iveston PSŻ-u Poznań zakończyło się pierwsze starcie finałowe w 2.LŻ. ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz uległa na Golęcinie aż 31:59. W siódemce kolejki dominują więc jeźdźcy Skorpionów.

[b]

Robert Miśkowiak (Power Duck Iveston PSŻ Poznań).[/b] Plecy pokazał mu tylko Grajczonek, a więc najlepszy zawodnik obozu rywali. W pozostałych gonitwach aż trzy razy z kolegą z pary przywoził 5:1. Dobrze startował, był szybki i tym samym skuteczny. Zatrudnienie tego zawodnika okazuje się znakomity ruchem prezesa Arkadiusza Ładzińskiego i trenera Tomasza Bajerskiego.

CZYTAJ WIĘCEJ: PSŻ rozjechał Polonię w pierwszym finale. "Do awansu jeszcze daleka droga"

Władimir Borodulin (Power Duck Iveston PSŻ Poznań). Bardzo solidny, żeby nie powiedzieć "supersolidny" występ Rosjanina. Udanie zaczął, punktował przy okazji każdego wyjazdu na tor. Nie dał się pokonać Marcinowi Jędrzejewskiemu w wyścigu nominowanym.

Josh Grajczonek (ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz). Jedyny z jeźdźców Polonii, który przekroczył barierę 10 punktów, jeden z dwóch obok Kamila Brzozowskiego, który mógł wyjeżdżać ze stolicy Wielkopolski z podniesioną głową. Australijczyk z polską licencją robił, co mógł, walczył z Davidem Bellego (przegrał bezpośrednie pojedynki 1:2) i w sumie to on przeszkodził trzem rywalom na zakończenie meczu ze statusem niepokonanego.

ZOBACZ WIDEO Prawnik ocenia: Doyle jest sam sobie winny. Zawodnicy patrzą tylko na cyferki

Eduard Krcmar (Power Duck Iveston PSŻ Poznań). Bliski kompletu, potwierdził, że na domowym torze można na niego liczyć. Czech spisał się w niedzielę świetnie i w stu procentach wykorzystał to, że wyjechał na próbę toru.

David Bellego (Power Duck Iveston PSŻ Poznań). Identyczny dorobek punktowy jak przy okazji rewanżu w półfinale przeciwko OK Bedmet Kolejarzowi Opole. Francuz dobitnie potwierdza, że to on jest w tym roku bezsprzecznym numerem jeden w 2. Lidze Żużlowej. Jego średnia biegowa wynosi w tym momencie równe 2,500.

Marek Lutowicz (Power Duck Iveston PSŻ Poznań). Wykonał to, co do niego należało, choć mógł pokusić się o pokonanie w swoim drugim biegu słabo dysponowanego Marcina Jędrzejewskiego. Gonił rywala do mety, lecz bezskutecznie.

Tomasz Orwat (ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz). Pokonał Michała Curzytka, a w drugim starcie wiózł za sobą Bellego, jednak na przeszkodzie stanął Curzytek, który doprowadził do upadku i w powtórce już tak dobrze nie było, bo francuski zawodnik pewnie pokonał parę bydgoszczan.

CZYTAJ WIĘCEJ: TAURON SEC: Henryk Grzonka: To co się teraz dzieje prowadzi do wynaturzenia tego sportu (wywiad)

* Siedmiu wspaniałych to zestawienie najlepszych zawodników ostatniej kolejki w danej lidze. Zawodnicy są wybierani zgodnie z regulaminem rozgrywek (minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).

Komentarze (8)
avatar
P0ZNANIAK
9.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Umieszczenie Miśka, Wowy, Edka, Davida i Marka w top 7 było oczywistą oczywistością. To były najsolidniejsze armaty niedzielnego meczu. Ale nie można też zapomnieć o cichym bohaterze Cinku, któ Czytaj całość
avatar
brudnagira
9.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zapomnieliście o jeszcze jednym "zawodniku" z Poznania.....pan sędzia. Nie raczył zauważyć dwóch lotnych startów Bellego oraz nie wykluczył Miśkowiaka, który upadł bez niczyjej pomocy. 
avatar
sympatyk żu-żla
9.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skorpiony tym wynikiem zaskoczyły wszystkich ,Osobiście nie liczyłem na taki wynik .Brawo Skorpiony aby tak dalej powodzenia. 
avatar
Poznaniak z Gorzowa
9.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, że pożegnamy Bellego po sezonie...