Żużel. Kibice w Ostrowie byli wściekli na sędziego. Krzysztof Meyze popełnił poważny błąd?
Arged Malesa TŻ Ostrovia pokonała 46:44 PGG ROW Rybnik w pierwszym finale Nice 1. LŻ. W trakcie meczu emocje udzielały się wszystkim. Po rozegraniu 12. wyścigu nie wytrzymali ostrowscy kibice, którzy mieli pretensje do arbitra.
Okazuje się, że w tym przypadku sędzia Krzysztof Meyze popełnił poważny błąd. Z analizy telewizyjnych powtórek i zapisu ciągłego jasno wynika, że start Roberta Chmiela nie był regulaminowy. Na pewno nie mieliśmy do czynienia z reakcją zawodnika na zamek maszyny startowej. Wyścig należało od razu zatrzymać i zarządzić powtórkę, a juniorowi PGG ROW-u udzielić ostrzeżenia. Taką opinię w tej sprawie przedstawiła GKSŻ. Warto dodać, że eksperci telewizyjni mieli odmienne zdanie.
Zobacz także: Cieślak marzy o Hampelu: Niech go wyrzucają z Leszna, chętnie przygarnę
Dodajmy, że na błędzie sędziego Ostrovia w tym przypadku straciła, bo para Barchelor - Chmiel wygrała wyścig w stosunku 4:2. Całe spotkanie zakończyło się ostatecznie dwupunktową wygraną miejscowych. Wydaje się, że przed rewanżem w Rybniku w zdecydowanie lepszym położeniu jest PGG ROW. Ostrowianie nie składają jednak broni. Podkreślają, że sprawili już w tym roku wiele niespodzianek i postarają się o jeszcze jedną na zakończenie sezonu.
Zobacz także: Sędziowie znowu w formie. Jedna wpadka Artura Kuśmierza (ranking sędziów)
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>