Żużel. ROW długo czekał na taki awans - po raz piąty był najlepszy na zapleczu. Polonia opuszcza trzeci poziom

PGG ROW Rybnik i ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz zwyciężyły w swoich ligach i w przyszłym roku wystąpią na wyższych szczeblach. Dla Rekinów to piąta wygrana na zapleczu elity, z kolei dla Gryfów pierwsza w 2. Lidze Żużlowej w historii.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
Daniel Bewley i Troy Batchelor WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Daniel Bewley i Troy Batchelor
W niedzielę w rewanżowych pojedynkach finałów play-off w Nice 1. Lidze Żużlowej i 2. Lidze Żużlowa nie zabrakło emocji. PGG ROW Rybnik od początku był zdecydowanym faworytem batalii z Arged Malesa TŻ Ostrovią i choć tydzień temu przegrał 44:46, u siebie przywiózł awans do PGE Ekstraligi, zwyciężając 49:41. ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz przystępowała do finału z Power Duck Iveston PSŻ-em Poznań jako nieznaczny faworyt, lecz na wyjeździe została rozbita aż 31:59. W awans mało kto wierzył, lecz cud się zdarzył, ponieważ Gryfy zdeklasowały Skorpiony u siebie jeszcze wyżej - 61:29 i mogą świętować promocję do Nice 1.LŻ.

CZYTAJ WIĘCEJ: Polonia - PSŻ: Drużyna Jerzego Kanclerza dokonała niemożliwego! Pierwsza liga wraca do Bydgoszczy! (relacja)

Dla PGG ROW-u sukces ten jest piątym takim w historii. Żużlowcy z Górnego Śląska poprzednio najlepsi na zapleczu krajowej elity okazywali się w latach 1955, 1983, 1992 i 2003. Nie można jednak zapominać o tym, że awans dała im też druga lokata w niższej lidze w 1948 roku, a ponadto Rekiny dwukrotnie znajdywały się wśród najlepszych po tym, jak zajęły na niższym poziomie ligowym trzecie miejsce. W latach 2005 i 2015 zyskały bowiem na problemach finansowych innych klubów i skorzystały z zaproszeń od centrali.

ZOBACZ WIDEO Vaculik zdradza jak wyglądała męska rozmowa Pedersena z Jensenem

Dwunastokrotni drużynowi mistrzowie Polski wrócą więc do PGE Ekstraligi po dwóch sezonach jazdy w pierwszej lidze. W 2017 ROW spadł przede wszystkim przez dopingową wpadkę Grigorija Łaguty, a przed rokiem w dramatycznych okolicznościach stracił przepustkę na salony, gdy w rewanżu roztrwonił 14 punktów zapasu w batalii ze Speed Car Motorem Lublin.

Kilka słów z pewnością należy się też zwycięzcom drugoligowych zmagań. Polonia wygrzebała się z marazmu, w jakim znalazła się w ostatnich latach. Spadek w 2017 roku do drugiej ligi oznaczał pierwszą wizytę tego klubu na trzecim poziomie ligowym w historii. W ubiegłym sezonie bydgoszczanie byli przedostatni, wyprzedzając tylko KSM Krosno. W tym odżyły nadzieje na lepsze czasy, dzięki ciężkiej pracy Jerzego Kanclerza. Triumf w fazie zasadniczej i przekonanie o własnej sile świadczyły o tym, że Gryfy mogą wrócić na pierwszoligowy front.

CZYTAJ WIĘCEJ: Gigant Kołodziej. Takich występów w finałach nie było za wiele

To w wielkim stylu udało się zrobić w niedzielę, dzięki czemu za rok Polonia zmierzy się w Nice 1.LŻ z m.in. Get Well Toruń. Od początku istnienia speedwaya w Bydgoszczy żużlowcy z tego miasta wywalczyli łącznie cztery awanse, ale poprzednie trzy oznaczały promocję do elity (1950, 2008, 2011). Teraz przyszedł czas na pierwszy na jej zaplecze.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy spodziewałeś się, że ZOOleszcz Polonia odrobi straty z Poznania?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×