Żużel. ROW Rybnik wraca do PGE Ekstraligi! Thriller w Rybniku (relacja)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: mecz PGG ROW - Arged Malesa
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: mecz PGG ROW - Arged Malesa
zdjęcie autora artykułu

Niespodzianki nie było, choć nerwów nie brakowało. PGG ROW Rybnik odrobił straty z pierwszego meczu finałowego, wygrał z Arged Malesa TŻ Ostrovia 49:41 i awansował do PGE Ekstraligi! Ostrowianie pojadą z kolei w barażu.

Prawda jest taka, że PGG ROW Rybnik awans do PGE Ekstraligi wywalczył już przed tygodniem w Ostrowie. Brzmi to paradoksalnie, bo rybniczanie w pierwszym meczu finałowym Nice 1.LŻ przegrali przecież 44:46, ale dzięki zaledwie dwóm punktom straty postawili się w bardzo komfortowej sytuacji przed rewanżem. W nim dopełnili dzieła i nie wypuścili z rąk upragnionej promocji do elity, choć nerwów nie brakowało.

- Szampan jeszcze nie czeka. Jak zawsze jedziemy ostro po swoje i chcemy wywieźć dobry wynik z Rybnika - mówił przed spotkaniem w Rybniku Mariusz Staszewski. Trener Arged Malesa TŻ Ostrovia już po trzecim wyścigu mógł korzystać z rezerw taktycznych, bo PGG ROW w mocnym stylu otworzył rewanżowy mecz finałowy. Straty z Ostrowa odrobił już w pierwszym biegu, a po siódmej gonitwie prowadził 26:16.

W niej kapitalny speedway zaprezentował Daniel Bewley, który na dystansie spadł na koniec stawki, a finalnie wpadł na metę... jako pierwszy. Brytyjczyk najpierw poradził sobie z Kamilem Nowackim, a później wmieszał się w walkę bijących się o trzy punkty Grzegorza Walaska i Troya Batchelora, pokazując plecy obu zawodnikom.

Dopiero po wspomnianej siódmej gonitwie Mariusz Staszewski wdrożył pierwszą rezerwę taktyczną, zastępując słabiutkiego Aleksandra Łoktajewa (w 5. biegu spadł z pierwszej na czwartą lokatę) dobrze dopasowanym do rybnickiej nawierzchni Tomaszem Gapińskim. Ten do spółki z Nicolaiem Klindtem wygrał 4:2. Było to dopiero pierwsze drużynowe zwycięstwo Arged Malesa TŻ Ostrovia w całym spotkaniu.

Po dwóch remisach ostrowianie ponownie zaczęli triumfować drużynowo, w biegach 12-13. przywożąc do mety po cztery punkty. Swoją drogą w tej pierwszej odsłonie sędzia Remigiusz Substyk podjął bardzo ciekawą decyzję po wypadku na pierwszym łuku. Tam zakotłowało się między Robertem Chmielem a Marcinem Kościelskim, w efekcie czego upadł rybniczanin oraz podróżujący szerzej Siergiej Łogaczow. Arbiter uznał, że Rosjanin wylądował na torze z własnej winy i wyrzucił go z wyścigu. Była to decyzja kontrowersyjna - Krzysztof Mrozek uważał, że Łogaczow przewrócił się już po przerwaniu biegu. Nie przekonał jednak rozjemcy do zmiany decyzji.

Dużo oddechu PGG ROW-owi dał ostatni wyścig przed gonitwami nominowanymi. Pięć punktów pary Troy Batchelor - Mateusz Szczepaniak sprawiło, że ekipa Piotra Żyty w dwóch ostatnich startach potrzebowała już tylko trzech "oczek", by przypieczętować awans do elity. Zdobyła sześć, choć Staszewski starał się jeszcze ratować wynik rezerwą taktyczną. Awans PGG ROW-u stał się faktem.

PGG ROW w sezonie 2020 ponownie pojedzie w PGE Ekstralidze. Arged Malesa TŻ Ostrovia w barażu zmierzy się z kolei z truly.work Stalą Gorzów.

Zobacz też: Żużel. Vaclav Milik ma teraz problem z Get Well Toruń. Chodzi o braci Holderów, zwłaszcza o Jacka Żużel. Ostafiński z Hynkiem biorą się za łby. Sparta strzeliła sobie w stopę. Błąd z torem, zła taktyka

Punktacja:

PGG ROW Rybnik - 49 pkt. 9. Troy Batchelor - 5 (1,1,0,3,0) 10. Daniel Bewley - 10 (3,3,3,0,1) 11. Siergiej Łogaczow - 5 (3,2,0,w) 12. Mateusz Szczepaniak - 10+3 (2*,1*,3,2*,2) 13. Kacper Woryna - 13 (3,3,2,2,3) 14. Robert Chmiel - 3+1 (1*,0,2) 15. Mateusz Tudzież - 3 (2,1,0)

Arged Malesa TŻ Ostrovia - 41 pkt. 1. Nicolai Klindt - 16 (2,3,3,3,3,2) 2. Aleksandr Łoktajew - 0 (0,0,-,-,-) 3. Tomasz Gapiński - 7+1 (1,2,1,1*,1,1) 4. Sam Masters - 3+1 (0,1*,2,0) 5. Grzegorz Walasek - 10 (2,2,2,1,3,d) 6. Kamil Nowacki - 0 (0,0,-) 7. Marcin Kościelski - 5+1 (3,0,1*,1)

Bieg po biegu: 1. (66,43) Bewley, Klindt, Batchelor, Łoktajew - 4:2 - (4:2) 2. (66,94) Kościelski, Tudzież, Chmiel, Nowacki - 3:3 - (7:5) 3. (67,19) Łogaczow, Szczepaniak, Gapiński, Masters - 5:1 - (12:6) 4. (67,02) Woryna, Walasek, Tudzież, Kościelski - 4:2 - (16:8) 5. (67,78) Klindt, Łogaczow, Szczepaniak, Łoktajew - 3:3 - (19:11) 6. (67,41) Woryna, Gapiński, Masters, Chmiel - 3:3 - (22:14) 7. (67,89) Bewley, Walasek, Batchelor, Nowacki - 4:2 - (26:16) 8. (67,30) Klindt, Woryna, Gapiński, Tudzież - 2:4 - (28:20) 9. (67,67) Bewley, Masters, Gapiński, Batchelor - 3:3 - (31:23) 10. (66,85) Szczepaniak, Walasek, Kościelski, Łogaczow - 3:3 - (34:26) 11. (67,60) Klindt, Woryna, Gapiński, Bewley - 2:4 - (36:30) 12. (68,14) Klindt, Chmiel, Kościelski, Łogaczow (w/u) - 2:4 - (38:34) 13. (67,19) Batchelor, Szczepaniak, Walasek, Masters - 5:1 - (43:35) 14. (68,00) Walasek, Szczepaniak, Gapiński, Batchelor - 2:4 - (45:39) 15. (67,58) Woryna, Klindt, Bewley, Walasek (d4) - 4:2 - (49:41)

Sędzia: Remigiusz Substyk Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski Frekwencja: około 10 500 widzów NCD: 66,43 s. - uzyskał Daniel Bewley w biegu 1. Zestaw startowy: I Wynik dwumeczu: 93:87 dla PGG ROW-u, który wywalczył awans do PGE Ekstraligi

ZOBACZ WIDEO Cugowski pytany o kontrakt Łaguty z Motorem parsknął śmiechem

Źródło artykułu: