Piotr Kuczera jest wielkim fanem speedwaya i regularnie pojawia się na meczach PGG ROW-u Rybnik. Dlatego przed startem tegorocznych rozgrywek Nice 1.LŻ sternik miasta z przyjemnością założył się o to czy "Rekiny" awansują do PGE Ekstraligi i chciał nawet ten zakład przegrać.
Stawka była wysoka. Wiceprezes Maciej Kołodziejczyk, w przypadku braku awansu PGG ROW-u, miał przepracować dzień w rybnickich służbach komunalnych. Za to prezydent Rybnika zobowiązał się do przepracowania jednego dnia w warsztacie "Rekinów" na stadionie przy ul. Gliwickiej.
Czytaj także: Tak PGG ROW Rybnik fetował awans do PGE Ekstraligi
Ponieważ PGG ROW pokonał w niedzielę Arged Malesa TŻ Ostrovię w wielkim finale Nice 1. LŻ i powrócił do najlepszej ligi świata, to Kuczera przegrał zakład. "Mimo przeciwności losu awansowaliśmy jednak do PGE Ekstraligi, a więc czeka pana dniówka w naszym klubowym warsztacie" - przypomniał Kołodziejczyk prezydentowi w mediach społecznościowych.
Na odpowiedź gospodarza miasta długo nie trzeba było czekać. "Słowo się rzekło, z przyjemnością" - odpowiedział Kuczera.
Czytaj także: Kacper Woryna nie zamierza niczego deklarować
Kuczera w niedzielę był obecny na wielkim finale Nice 1. LŻ i świętował awans razem z drużyną "Rekinów". Po zakończeniu spotkania w rozmowie z dziennikarzami zapewniał, że miasto zrobi wszystko, aby zapewnić finansowanie żużla w Rybniku na wysokim poziomie. - Wystarczy popatrzeć na ten pełen stadion ludzi i niesamowitą atmosferę, jaką na nim oglądaliśmy przez cały sezon - mówił.
ZOBACZ WIDEO Dyrektor Sparty wyjaśnia: Czepiają się nas o tor, ale nie robimy nic złego