Już wcześniej pozostanie w Grudziądzu zadeklarowali Artiom Łaguta, Przemysław Pawlicki, Krzysztof Buczkowski i Kenneth Bjerre. Później klub osiągnął porozumienie z Nickim Pedersenem i miał piątkę seniorów. GKM po sprowadzeniu Duńczyka nie chciał się jednak rozstawać z Antonio Lindbaeckiem. Działaczom zależało, żeby Szwed został i rywalizował o miejsce w składzie. Gdyby ich plan wypalił, to byliby doskonale zabezpieczeni w przypadku kontuzji.
Coraz więcej wskazuje na to, że nic z tego jednak nie wyjdzie. Na rynku nie ma zbyt wielu wartościowych zawodników, a kilka klubów jest w potrzebie. W związku z tym Lindbaeck nie może narzekać na brak ofert. Najlepszą miał otrzymać ze Stelmetu Falubazu Zielona Góra.
Zobacz także: Tadeusz Zdunek: Plan na drużynę na nowy sezon jest gotowy (wywiad)
Co w tej sytuacji zrobią grudziądzanie? Z naszych informacji wynika, że poszukiwań szóstego zawodnika nie będzie. W klubie jest Roman Lachbaum, który pokazał się z niezłej strony podczas ostatniego meczu ze Speed Car Motorem Lublin. GKM da mu kolejną szansę. W klubie nie zostanie raczej Patryk Rolnicki, który kończy starty w gronie juniorów i idealnie pasowałby pod numery 8 i 16. Wychowanek Unii Tarnów prawdopodobnie zdecyduje się na jazdę w niższej klasie rozgrywkowej, gdzie powinien liczyć na regularne występy. Wszystko wskazuje zatem na to, że seniorskie zestawienie GKM-u zostało już skompletowane.
Zobacz także: Grand Prix. Bartosz Zmarzlik: Wstrzymajmy się z wieszaniem medali! Dam z siebie 110 proc.
ZOBACZ WIDEO Dyrektor Sparty wyjaśnia: Czepiają się nas o tor, ale nie robimy nic złego