Żużel. Puchar Nice 1.LŻ: Nie wszyscy jechali na 100 proc. Tytuł dla Petera Ljunga (relacja)

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Peter Ljung
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Peter Ljung

Zwycięstwem Petera Ljunga zakończył się Puchar Nice 1. Ligi Żużlowej na torze w Gnieźnie. Drugie miejsce zajął Wiktor Kułakow, a trzecie - Troy Batchelor. Tuż za podium uplasowął się Timo Lahti.

Sobotnie zmagania nie przyciągnęły na trybuny licznej grupy kibiców. Śledziło je około dwóch tysięcy widzów. Ponownie potwierdziło się, że gnieźnian interesują głównie rozgrywki ligowe. Turnieje towarzyskie mają dla nich zdecydowanie mniejszy priorytet, co powinno wywołać jakieś spostrzeżenia u organizatorów. Może lepiej byłoby organizować zawody pokroju Pucharu Nice 1. Ligi Żużlowej na innych obiektach.

Czytaj także: Polonia Bydgoszcz zorganizuje turniej. Żużlowcy powalczą o Puchar Prezydenta

Rywalizacja stała na całkiem wysokim poziomie, choć zdarzały się także i biegi, w których o kolejności na mecie decydował moment startowy. Generalnie jednak źle nie było. Część zawodników zostawiała na torze całe serce, a część - bądźmy szczerzy - nie wypruwała sobie żył, by walczyć o czołowe lokaty.

Spore rozczarowanie odczuli kibice Tomasza Gapińskiego. W swoim pierwszym wyścigu wjechał on w taśmę, by po chwili... wycofać się z dalszej rywalizacji. Oficjalnym powodem tej decyzji były problemy sprzętowe. Jak udało nam się jednak ustalić, zawodnik borykał się z poważnym przesiębieniem.

ZOBACZ WIDEO Dyrektor Sparty wyjaśnia: Czepiają się nas o tor, ale nie robimy nic złego

Niestety, nie obyło się bez groźnych kraks. W jedenastej odsłonie dnia w makabrycznie wyglądającym zdarzeniu brali udział Adrian Gała i Krystian Pieszczek. Po ich upadku stadion zamarł. Cisza podkreślała powagę sytuacji. Wychowanek Startu dość długo leżał na torze, by ostatecznie wrócić do parku maszyn o własnych siłach. Zdaniem lekarza zawodów, obydwaj zawodnicy byli zdolni do dalszej jazdy, jednak Pieszczek postanowił z niej zrezygnować.

Czytaj więcej: Przerażająca kraksa w Gnieźnie. Publiczność zamarła na kilka chwil

Bezpośredni awans do finału Pucharu Nice 1. Ligi Żużlowej 2019 wywalczyli Peter Ljung i Timo Lahti. Obydwaj w rundzie zasadniczej wywalczyli 14 punktów. Z barażu do wyścigu finałowego awansowali natomiast Troy Batchelor oraz Wiktor Kułakow. To oznaczało, że tytułu najlepszego zawodnika zaplecza PGE Ekstraligi na pewno nie wywalczy Polak. Ostatecznie powędrował on w ręce Petera Ljunga.

Wyniki:

1. Peter Ljung (Unia Tarnów) - 17 (2,3,3,3,3,3)
2. Wiktor Kułakow (Unia Tarnów) - 12+3 (3,3,0,3,1,2)
3. Troy Batchelor (PGG ROW Rybnik) - 10+2 (2,2,w,3,2,1)
4. Timo Lahti (Lokomotiv Daugavpils) - 14 (3,2,3,3,3,0)
5. Mateusz Szczepaniak (PGG ROW Rybnik) - 11+1 (3,3,1,2,2)
6. Daniel Jeleniewski (Orzeł Łódź) - 11+0 (2,3,3,1,2)
7. Adrian Gała (Car Gwarant Start Gniezno) - 8 (1,u,3,1,3)
8. Oliver Berntzon (Car Gwarant Start Gniezno)  - 8 (1,2,2,2,1)
9. Tobiasz Musielak (Orzeł Łódź) - 7 (1,1,2,2,1)
10. Rafał Okoniewski (Orzeł Łódź) - 6 (0,2,2,2,0)
11. Grzegorz Walasek (Arged Malesa TŻ Ostrovia) - 6 (2,d,1,1,2)
12. Rohan Tungate (Orzeł Łódź) - 5 (0,2,0,3)
13. Krystian Pieszczek (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) - 4 (3,1,w,-,-)
14. Mikkel Bech (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) - 3 (1,1,0,0,1)
15. Kacper Woryna (PGG ROW Rybnik) - 2 (0,0,1,1,0)
16. Jacob Thorssell (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) - 1 (0,0,1,0,0)
17. Tomasz Gapiński (Arged Malesa TŻ Ostrovia) - 0 (t,-,-,-,-)
18. Kevin Fajfer (Car Gwarant Start Gniezno) - 0 (0,0,0)

Bieg po biegu:
1. (66,51) Lahti, Batchelor, Berntzon, Tungate
2. (66,79) Pieszczek, Ljung, Musielak, Okoniewski
3. (67,76) Kułakow, Jeleniewski, Gała, Thorssell
4. (67,00) Szczepaniak, Walasek, Bech, Woryna
5. (66,37) Ljung, Lahti, Gała (u), Walasek (d)
6. (66,79) Jeleniewski, Berntzon, Musielak, Woryna
7. (66,65) Kułakow, Okoniewski, Bech, Fajfer
8. (67,20) Szczepaniak, Batchelor, Pieszczek, Thorssell
9. (67,34) Lahti, Musielak, Szczepaniak, Kułakow
10. (66,59) Ljung, Berntzon, Thorssell, Bech
11. (66,72) Gała, Tungate, Woryna, Pieszczek (w)
12. (67,90) Jeleniewski, Okoniewski, Walasek, Batchelor (w)
13. (67,55) Lahti, Okoniewski, Woryna, Thorssell
14. (66,85) Kułakow, Berntzon, Walasek, Fajfer
15. (67,00) Ljung, Szczepaniak, Jeleniewski, Tungate
16. (67,35) Batchelor, Musielak, Gała, Bech
17. (67,84) Lahti, Jeleniewski, Bech, Fajfer
18. (66,57) Gała, Szczepaniak, Berntzon, Okoniewski
19. (66,85) Tungate, Walasek, Musielak, Thorssell
20. (66,50) Ljung, Batchelor, Kułakow, Woryna
Baraż. (67,48) Kułakow, Batchelor, Szczepaniak, Jeleniewski (d)
Finał. (66,59) Ljung, Kułakow, Batchelor, Lahti

Sędzia: Michał Sasień

Komentarze (25)
avatar
RECON_1
23.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To tylko pokazuje ile dla Unii znaczy ljung i kulakov, bez jednego za rok będzie ciężko, bez obu masakra. 
avatar
Godfather-Darth Vader
23.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jabol musi odejść. 
avatar
simon
22.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ljung zdecydowanie powinien startować w Ekstralidze 
avatar
Miasto portowe na dwie litery
22.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawa sprawa , najwięcej zawodników Orła a ostatnie miejsce w tabeli co dobitnie pokazuje że bez juniorów ani rusz 
avatar
surge
22.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Na trybunach było nie więcej niż 1000 osób. Po raz kolejny nikogo w Gnieźnie nie interesują zawody pozaligowe. Zresztą takie zawody powinny odbyć się w Budgoszczy, gdzie na bazie euforii po awa Czytaj całość