W pierwszym podejściu do wyścigu szóstego na wejściu w wiraż zrobiło się bardzo ciasno. Patryk Dudek poszerzył tor jazdy. W konsekwencji upadł Damian Pawliczak. Sędzia Paweł Słupski po analizie powtórek wykluczył Patryka Dudka, co bardzo zdziwiło komentujących spotkanie w telewizji Eleven Sport Piotra Olkowicza i eksperta, Rafała Dobruckiego. - W pierwszej odsłonie nie wykluczyłbym Patryka Dudka. Poszło domino - ocenił Grzegorz Walasek w studio Eleven Sports.
Ekipa gospodarzy nie zgadzała się z decyzją sędziego. Była wręcz nią zaskoczona. - Wzruszyli ramionami i nie wiedzieli o co chodzi - relacjonował Marcin Kuźbicki, reporter Eleven Sports. W powtórce rewelacyjnie jechał Damian Pawliczak, który poradził sobie z Fredrikiem Lindgrenem i Adrianem Miedzińskim. Ten ostatni na jednym z wiraży uderzył w Pawliczaka, który ratował się, by jak najbezpieczniej położyć motocykl na torze. Juniorowi Stelmet Falubazu na szczęście nic się nie stało.
Sędzia nie miał innej możliwości, jak tylko wykluczyć z trzeciego podejścia do wyścigu szóstego, Adriana Miedzińskiego. Dziwi zatem zachowania żużlowca Włókniarza Częstochowa, który wyładowywał nerwy, kopiąc przed kamerami telewizyjnymi jakiś element znajdujący się w swoim boksie. Miedziński nie tylko został wykluczony z powtórki, ale otrzymał także żółtą kartkę.
Zobacz także: Makabryczny karambol w Gdańsku
Zobacz także: Adam Skórnicki: Wszystko jest możliwe
ZOBACZ WIDEO: Trener ROW-u zdradza, kto z obecnego składu dostanie szansę w Ekstralidze