Stan zdrowia Linusa Sundstroema poprawił się na tyle, że we wtorkowy poranek lekarze ze szpitala w Piekarach Śląskich zdecydowali się przeprowadzić u niego operację złamanej kości udowej. Trwała ona kilka godzin, ale zakończyła się sukcesem.
Na tym nie koniec zabiegów u zawodnika PGG ROW-u Rybnik. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to jeszcze w tym tygodniu Sundstroem przejdzie operację kontuzjowanego ramienia.
Czytaj także: Milik nie otrzymał telefonu z Rybnika
28-latek trafił do szpitala w Piekarach Śląskich na początku ubiegłego tygodnia, po tym jak uczestniczył w groźnie wyglądającym wypadku w Memoriale Henryka Żyto w Gdańsku. To właśnie w gdańskiej placówce spędził on pierwsze dni po tym zdarzeniu. Jego stan był jednak zbyt poważny, aby od razu można było przeprowadzić operację kontuzjowanej kończyny.
W tej chwili lekarze z Piekar Śląskich nie chcą wyrokować, kiedy Sundstroem będzie mógł opuścić placówkę. Na tego typu deklaracje jest zdecydowanie za wcześnie, biorąc pod uwagę w jak poważnym stanie znajdował się jeszcze przed kilkoma dniami zawodnik PGG ROW-u.
Czytaj także: Prezydent Rybnika zamienił urząd na warsztat
ZOBACZ WIDEO: Pedersen lepszy od Lindbaecka. Trener twierdzi, że liczby nie kłamią