Żużel. Bartosz Smektała odda tytuł Maksymowi Drabikowi? Należy mu się to zwycięstwo

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Bartosz Smektała
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Bartosz Smektała

Maksym Drabik kończy wiek juniora z przytupem. Dziewiąta średnia w PGE Ekstralidze i druga strzelba w Betard Sparcie Wrocław. Naszym zdaniem to on właśnie zasłużył na tytuł "Najlepszego juniora sezonu" PGE Ekstraligi.

Rok temu podczas Gali PGE Ekstraligi triumfował Bartosz Smektała. W sezonie 2019 zawodnik Fogo Unii Leszno miał jednak bardzo mocnego rywala. Maksym Drabik w ciągu ostatnich miesięcy zrobił duży progres. Jechał równo przez cały sezon, a w play-offach momentami w pojedynkę ciągnął wynik Betard Sparty Wrocław. Zaowocowało to wysoką jak na juniora średnią 2,136 i miejscem w pierwszej dziesiątce. Dla porównania Smektała był dziewiętnasty ze średnią 1,861.

Swoją drogą obaj panowie niemal od początku kariery mocno ze sobą rywalizują. Raz górą jest Smektała, innym razem wygrywa Drabik. Można by rzec, że obaj się napędzają. W tym sezonie mecze wrocławsko - leszczyńskie stały pod znakiem walki tych dwóch doskonałych juniorów. Pomijając jednak statystyki i liczby, naszym zdaniem na miano juniora sezonu bardziej zasługuje Maksym, ponieważ miał większy wpływ na wynik drużyny. Inna sprawa, że Smektała miał trochę utrudnione zadanie. Wokół niego aż roiło się od gwiazd. Pojechał też znacznie mniej biegów, wiec nie miał tylu okazji się wykazać. Na jego koncie mamy 72 wyścigi, z kolei u Drabika 88.

ZOBACZ WIDEO: Kibice Get Well opluli wychowanka. On sam mówi, że popełnił błąd

Żużel. Prezes Ostrovii: Traktowali nas jak dzieci, a z Ostrovii nie można żartować. Teraz chcemy pokonać Stal (wywiad). CZYTAJ WIĘCEJ!

To oczywiście tylko nasz typ. W poniedziałek o wszystkim zdecydują kibice. Wcale nie będziemy zdziwieni, jeśli górą będzie mimo wszystko Smektała. A co na dalszych pozycjach? Ostatni stopień pudła dla Wiktora Lamparta. Ktoś powie, że bardziej zasłużył na nie Dominik Kubera. Być może, ale my postanowiliśmy wyróżnić młodego zawodnika Speed Car Motoru Lublin. Miał świetne wejście do PGE Ekstraligi, a pod względem średniej wygrał też z Kuberą. Poza wszystkim junior beniaminka był pewnym znakiem zapytania, bo przecież rywalizacja ze światowymi gwiazdami była dla niego absolutną nowością. Dał chłopak radę. A Kubera? Coś czuję, że za rok to on może być głównym kandydatem do zwycięstwa w tej kategorii.

Nasza klasyfikacji w kategorii "Najlepszy junior sezonu":

1. Maksym Drabik
2. Bartosz Smektała
3. Wiktor Lampart
4. Dominik Kubera
5. Michał Gruchalski

CZYTAJ TAKŻE: Żużel. Grand Prix. Komplet podiów dla Polaków? W Toruniu mogą dokonać historycznej rzeczy

Komentarze (4)
avatar
sympatyk żu-żla
4.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Drabik jedzie cały sezon równo .Oby tak było w kolejnym sezonie będzie senior kolejny pry maćku i Taju,Powodzenia.Smektała też czas oraz średnią sezonu ma dobrze wykręconą, 
Antoni Wasilewski
4.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Tylko nie Lampart o mało brakowało a załatwił by Drabika, to podobny egoista jak Przedpelski który przez swoją egoistyczne jazdę pozbawił brązu Kacpra Woryne. 
KACPER.U.L
4.10.2019
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Nic nikomu się nie należy.Nawet prezesowi pewnej partii czy też królowi Europy od charatania w gałę który na białym rumaku ma niby przyjechać z dobrobytem.Tor jest odpowiednim,i jak na razie je Czytaj całość
avatar
paweLbn
4.10.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Kibicuje Motorowi, ale postawienie Wiktora przed Kubera (który za 3 godziny może być najlepszym juniorem świata) zalatuje ignorancja