Reprezentant Szwecji w minionym sezonie był wyróżniającą się postacią Masarny Avesta, choć jego wyniki w skali całej ligi na kolana nie powalały.
Antonio Lindbaeck zdobywał średnio 1,815 punktu na wyścig (23. miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych żużlowców Elitserien), lepsze rezultaty w ekipie Masarny osiągał tylko Kim Nilsson (1,857).
Szefostwo klubu z Avesty uznało, że warto kontynuować współpracę z Antonio Lindbaeckiem i podpisało z nim kontrakt na sezon 2020. Szwed parafował roczną umowę.
ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow: Nie spełniłem swoich marzeń. Zazdroszczę tytułu Zmarzlikowi
- Przedłużanie kontraktu z Antonio było naszym priorytetem. Jednym z powodów jest fakt, że Lindbaeck jest naszym wychowankiem. Poza tym ma wielkie umiejętności. Takiego żużlowca chcą wszystkie kluby. Świetnie, że zdecydował się zostać z nami - mówi szef Masarny Andreas Sundin.
"Ważne jest, byśmy w składzie mieli wielu lokalnych zawodników. To dobre zarówno dla kibiców, jak i całego sportu, a Antonio jest ważnym elementem układanki. To prawdziwy lider, który zawsze zdobywa wiele punktów" - cieszą się przedstawiciele klubu z Avesty na stronie internetowej organizacji.
Oprócz Antonio Lindbaeck, w Masarnie w sezonie 2020 pojadą też David Bellego, Oskar Fajfer, Kim Nilsson i Philip Hellstroem-Baengs.
Zobacz też:
Żużel. Bez Hamulców 2.0. Dariusz Ostafiński: Chore podejście Drabika. Zrób coś z tym Sparto (felieton)
Żużel. Dariusz Ostafiński: Prezes Michał Sikora dobrze to wymyślił. Cieślak nie zasłużył na kopniaka (komentarz)