Żużel. Premiership Supporters Cup. Tylko dwa biegi w Wolverhampton. Deszcz pokonał żużlowców

WP SportoweFakty / Joanna Michalkiewicz / Na zdjęciu: Jacob Thorssell
WP SportoweFakty / Joanna Michalkiewicz / Na zdjęciu: Jacob Thorssell

Po raz kolejny nie udało się przeprowadzić zaległego meczu Premiership Knockout Cup pomiędzy Wolverhampton Wolves a Peterborough Panthers. Spotkanie odwołano z powodu opadów deszczu.

Spotkanie pierwotnie miało odbyć się w kwietniu. Kilkukrotnie przekładano rozegranie tego meczu. Kolejne podejście miało dojść do skutku 20 października. Warto podkreślić, że to zaległy pojedynek fazy grupowej, bez jakiegokolwiek wpływu na rozgrywki, w których po zwycięstwo sięgnęło już Swindon Robins.

W Anglii poddawano pod sporą wątpliwość rozgrywanie meczu grupowego w turnieju, który ma już wyłonionego swojego triumfatora. Ostatecznie jednak spróbowano odjechać spotkanie.

Czytaj także: Lokomotiv najsłabszy od lat. Pachniało barażami. Jest potrzeba zmian

W niedzielę w Wolverhampton padał deszcz, co utrudniało rywalizację. Spotkanie rozpoczęło się z opóźnieniem, rozegrano dwa wyścigi. Problemy pojawiły się podczas trzeciej gonitwy. Najpierw upadek zanotował Jacob Thorssell, a w drugim podejściu Nick Morris i Scott Nicholls.

ZOBACZ WIDEO Różnica zdań w kwestii obcokrajowca pod numerem młodzieżowym. Chcemy ratować inne kraje, za chwilę obudzimy się z ręką w nocniku?

W tym momencie ponownie zaczęło lać, a po kilkunastu minutach sędzia podjął decyzję, że mecz został odwołany. Nie wiadomo, czy odbędzie się w tym sezonie jeszcze jedno podejście.

Czytaj także: Sparta nie zamierza rezygnować z jazdy w ósemkę. Są cztery opcje

Bieg po biegu:
1. (56,41) Masters, Nicholls, Howarth, Wright 4:2
2. (57,75) Douglas, Oestergaard, Newman, Becker (w/u) 3:3 (7:5)
3. (--,--) Thorssell (w/u)

Komentarze (2)
avatar
Marta Żmuda-Trzebiatowska
21.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"W Anglii poddawano pod sporą wątpliwość rozgrywanie meczu grupowego w turnieju, który ma już wyłonionego swojego triumfatora." - serio? Przecież w Anglii to normalka :) 
avatar
yes
20.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Z tego co powyżej przeczytałem można przypuszczać, że (po kolejnym przełożeniu jazdy), chyba odpuszczą...