"Byki" sprostają wyzwaniu? - zapowiedź meczu Unia Leszno - Unibax Toruń

Patrząc z perspektywy ostatnich lat pojedynki zespołów z Leszna i Torunia mają wiele cech wspólnych. Przyciągają na stadiony komplety widzów, są wyrównane i często kończą się zwycięstwami gości. Żużlowe święto na stadionie Alfreda Smoczyka rozpocznie się w niedzielę o godzinie 20.00.

Chłodna analiza tegorocznych osiągnięć zespołów z Leszna i Torunia każe upatrywać faworyta tego spotkania w drużynie Unibaxu. Zawodnicy gości zwykle nie mają problemów z rozszyfrowaniem specyfiki toru na stadionie Alfreda Smoczyka. Świadczą o tym ich wyniki osiągane w Lesznie w dwóch ostatnich sezonach. We wspomnianym okresie Toruń wygrał na obiekcie "Byków" trzy z czterech rozegranych meczów. Pamiętajmy jednak, że przedmeczowe analizy odejdą na drugi plan, kiedy rozpocznie się rywalizacja na torze. Renoma Unibaxu na pewno nie wpłynie paraliżująco na świadomych swego potencjału zawodników Unii.

Doskonałe mecze regularnie rozgrywa w Lesznie Wiesław Jaguś. Jego indywidualne wygrane z leszczyńskimi liderami wielokrotnie przechylały szalę zwycięstwa na korzyść Unibaxu. Tak było choćby w pierwszym z finałowych spotkań ubiegłego sezonu. Od początku roku wysoką formą imponuje Ryan Sullivan, który zajął pierwsze miejsce w mocno obsadzonym memoriale Alfreda Smoczyka. Kolejnym silnym punktem w zespole gości będzie niewątpliwie członek kadry narodowej na DPŚ - Adrian Miedziński. Wysokiej zdobyczy można spodziewać się także po Chrisie Holderze. Australijczyk w świetnym stylu powrócił do zespołu po kontuzji i wiele wskazuje na to, że w Lesznie potwierdzi klasę. Trudny okres przechodził ostatnio Robert Kościecha, którego punkty również mogą mieć istotny wpływ na ostateczny rezultat. Unibax ma jednak szanse na zwycięstwo niezależnie od postawy zawodników drugiej linii.

Podopiecznych Czesława Czernickiego stać na pokonanie rywala. Szczególnie trudne zadanie czeka liderów Unii. To właśnie ich pojedynki z Jagusiem, Sullivanem, Miedzińskim i Holderem mogą decydować o losach meczu. W tym roku jedynym spotkaniem, w którym na wysokim poziomie pojechali wszyscy liderzy "Byków" był bój stoczony na inaugurację z Caelum Stalą Gorzów.

Bardzo dobrze zaprezentowali się w ostatnim meczu Leigh Adams, Jarosław Hampel i Krzysztof Kasprzak. Miejscowi kibice liczą na to, że w meczu z Unibaxem pojadą równie dobrze. O sukcesie leszczynian może przesądzić postawa Damiana Balińskiego. Zawodnik wielokrotnie już w tym sezonie udowadniał, że nie zapomniał jak się jeździ i nie stracił swojej słynnej woli walki. Baliński ciężko pracuje nad ustabilizowaniem formy. W rozmowie z naszym portalem mówił, że na przedmeczowych treningach jego silnikami będzie opiekował się sam Brian Karger. Ważne punkty powinni zdobyć dla gospodarzy także Adam Shields i Jurica Pavlic. Wydaje się jednak bardzo prawdopodobnym, że decydującą rolę odegrają w tym spotkaniu bezpośrednie starcia liderów.

Jeśli Unibax wywiezie z Leszna trzy punkty kwestia pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej będzie niemalże przesądzona. Wygrana gospodarzy pozwoliłaby im wrócić do walki o fotel lidera przed play - off co niewątpliwie uatrakcyjniłoby rywalizację o pozycje strategiczne w tabeli. Warto jednak pamiętać, że zarówno "Byki" jak i "Anioły" mają przed sobą trudne mecze wyjazdowe w Zielonej Górze i Gorzowie. Wyniki tych spotkań mogą mieć równie istotny wpływ na ostateczny układ sił w tabeli jak niedzielny mecz.

Zgodnie z przewidywaniami tegoroczne rozgrywki ligowe są bardzo wyrównane. Niemalże przed każdym meczem zawodnicy wszystkich drużyn określali czekające ich spotkania jako trudne. Unia Leszno ma już za sobą spotkania z trudnymi rywalami. Podopiecznych Czesława Czernickiego czekają teraz mecze z jeszcze bardziej wymagającymi przeciwnikami, którzy podobnie jak oni mają aspiracje medalowe. Jedyne punkty jakie niemalże na pewno trafią na konto "Byków" to bonus w Gorzowie. O pozostałe trzeba będzie stoczyć ciężki bój. Odrobinę korzystniejszy układ meczów mają torunianie, którzy będą podejmowali na własnym torze zespoły z Bydgoszczy i Gdańska.

Awizowane składy:

Unibax Toruń:

1. Chris Holder

2. Robert Kościecha

3. Ryan Sullivan

4. Adrian Miedziński

5. Wiesław Jaguś

6. Damian Celmer

Unia Leszno:

9. Krzysztof Kasprzak

10. Damian Baliński

11. Leigh Adams

12. Adam Shields

13. Jarosław Hampel

14. Jurica Pavlic

Początek spotkania planowany jest na godzinę 20.00.

Bramy stadionu zostaną otwarte o godzinie 18.00.

Ceny biletów:

Sektor "0": 60 PLN

Normalny: 35 PLN

Ulgowy: 20 PLN

Program: 7 PLN

Kasy od ul. 17 Stycznia- czynne od godz. 10.00

Kasy od ul. Strzeleckiej – czynne od godz. 15.00

O godz. 10.00 zostanie uruchomiony punkt sprzedaży biletów w kiosku przy ul. Strzeleckiej.

Zakup biletów na sektor "0” będzie możliwy od godz. 14.00 tylko w kasie w klubie RELAKS.

Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):

Temp. 24 °C

Ciśn. 1009 hPa

Deszcz: 0.0 mm

Wiatr: 19 km/h

Zamów relację z meczu Unia Leszno - Unibax Toruń

Wyślij SMS o treści ZUZEL LESZNO lub o treści ZUZEL TORUN na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT.

Zamów wynik meczu Unia Leszno - Unibax Toruń

Wyślij SMS o treści ZUZEL LESZNO lub o treści ZUZEL TORUN na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT.

Ostatni mecz w Lesznie pomiędzy tymi drużynami rozegrano 12 października 2008 roku. Zwyciężył Unibax Toruń - 49:41.

Unibax Toruń - 49:

1. Hans Andersen (3,2,1,3,1) 10

2. Karol Ząbik (0,0,d/st,0) 0

3. Ryan Sullivan (1,2,2*,3,3) 11+1

4. Adrian Miedziński (0,w/u,-,0,1) 1

5. Wiesław Jaguś (2*,3,3,2*,3,3) 16+2

6. Damian Celmer (d4,-,-,-,-) 0

7. Chris Holder (3,3,1,3,1) 11

Unia Leszno - 41:

9. Krzysztof Kasprzak (1*,0,1,2) 4+1

10. Damian Baliński (2,2,0,1*,2) 7+1

11. Leigh Adams (2*,3,1,2,0) 8+1

12. Troy Batchelor (3,1,0,1*,0) 5+1

13. Jarosław Hampel (1,3,2*,2,2) 10+1

14. Robert Kasprzak (2,0,-,-,-) 2

15. Jurica Pavlic (1,1,3,0) 5

Bieg po biegu:

1. Holder, R. Kasprzak, Pavlic, Celmer (d4) 3:3

2. Andersen, Baliński, K. Kasprzak, Ząbik 3:3 (6:6)

3. Batchelor, Adams, Sullivan, Miedziński 5:1 (11:7)

4. Holder, Jaguś, Hampel, R. Kasprzak 1:5 (12:12)

5. Adams, Andersen, Batchelor, Ząbik 4:2 (16:14)

6. Hampel, Sullivan, Pavlic, Miedziński (w/u) 4:2 (20:16)

7. Jaguś, Baliński, Holder, K. Kasprzak 2:4 (22:20)

8. Pavlic, Hampel, Andersen, Ząbik (d/st) 5:1 (27:21)

9. Jaguś, Sullivan, K. Kasprzak, Baliński 1:5 (28:26)

10. Holder, Jaguś, Adams, Batchelor 1:5 (29:31)

11. Sullivan, Hampel, Baliński, Ząbik 3:3 (32:34)

12. Andersen, Adams, Holder, Pavlic 2:4 (34:38)

13. Jaguś, K. Kasprzak, Batchelor, Miedziński 3:3 (37:41)

14. Sullivan, Baliński, Miedziński, Batchelor 2:4 (39:45)

15. Jaguś, Hampel, Andersen, Adams 2:4 (41:49)

NCD: 60.43 – Chris Holder w IV wyścigu

Sędziował: Andrzej Terlecki

Widzów: 25 000

Zestaw: II

Źródło artykułu: