Przypominamy, że nieruchomość należącą do Skarbu Państwa od 2012 roku była zarządzana przez Komendę Główną Policji. W tym czasie obiekt został całkowicie zniszczony, a jego zarządca nie chciał podjąć jakiejkolwiek decyzji w kwestii wykorzystania obiektu ani jego dzierżawy dla lokalnych klubów sportowych, zgodnie z jego przeznaczeniem z projektu Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (sport i rekreacja).
Policja promowała pomysł budowy w tym miejscu ośrodka szkoleniowego dla służb wewnętrznych, wartego według wstępnych założeń nawet 400 mln zł. Z kolei w 2017 roku poseł Tomasz Latos poinformował, że w tym miejscu powstanie "polski Pentagon". W międzyczasie powstała petycja nawołująca do zachowania sportowo-rekreacyjnego statusu, chociaż części działki. Podpisało się pod nią ponad 1 tys. osób. Trafiła ona do siedmiu ministerstw i instytucji rządowych, ale każdy z tych podmiotów na przestrzeni ostatnich dwóch lat uznawał, że nie jest odpowiednim adresatem petycji i ją odrzucał.
Oficjalnie w listopadzie 2017 roku Komendant Główny Policji złożył do Ministra Inwestycji i Rozwoju wniosek o uchylenie trwałego zarządu nad tą nieruchomością i przekazanie jej szefowi Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Przez blisko dwa lata wniosek nie był rozpatrywany. Pomoc w sprawie reaktywacji sportu na tej nieruchomości deklarowała ówczesna Sekretarz Stanu w MIiR, Andżelika Możdżanowska. Po uzyskaniu mandatu europosłanki Możdżanowska nie zaangażowała się dalej w tę kwestię.
ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow: Nie spełniłem swoich marzeń. Zazdroszczę tytułu Zmarzlikowi
Wydawało się, że wniosek nie zostanie rozpatrzony w ogóle przez MIiR. Tymczasem w październiku Wojciech Jankowski, wiceprezes Warszawskiego Towarzystwa Speedwaya otrzymał oficjalne stanowisko ministerstwa.
- Ostateczną decyzją Ministra Inwestycji i Rozwoju z dnia 11 września 2019 r. orzeczono o wygaśnięciu trwałego zarządu ustanowionego na rzecz Komendy Głównej Policji do nieruchomości i ustanowieniu trwałego zarządu do tej nieruchomości na rzecz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Kwestia zachowania statusu sportowo-rekreacyjnego toru żużlowego oraz boiska piłkarskiego jest zależna od zamierzeń nowego trwałego zarządcy - poinformował Rafał Rostkowski, zastępca dyrektora Departamentu Gospodarki Nieruchomościami w MIiR.
Od 2017 roku ABW nie chciała w żaden sposób zdradzić swoich planów dotyczących tej nieruchomości. Informowała jedynie o zainteresowaniu działką oraz przeznaczeniu jej w przyszłości do realizacji własnych zadań statutowych.
- W obecnej sytuacji raz jeszcze przekażemy na ręce szefa ABW petycję, wraz z całą dokumentacją dotyczącą nieruchomości i zapytamy o dalsze plany związane z wykorzystaniem tej działki. Wcześniej przedstawiciele ABW nie byli skłonni do jakiegokolwiek dialogu. Przynajmniej teraz nie będzie już możliwości przerzucenia odpowiedzialności za zdegradowanych kilka hektarów zlokalizowanych właściwie w samym centrum Mokotowa i Warszawy na inną instytucję - powiedział Wojciech Jankowski. Warto także pamiętać, że większość ministerstw i instytucji zaangażowanych w tę sprawę sygnalizowało, że na terenie, na którym znajduje się stary tor żużlowy powstanie nowa siedziba Międzynarodowej Agencji ds. Uchodźców Frontex.
To nieprawda. Jeszcze w maju Fabrice Leggeri, Dyrektor Wykonawczy Frontex’u, podkreślał, że tor żużlowy oraz boisko piłkarskie nie wchodzą na teren działki przekazanej agencji przez Rząd RP. – Chciałem podkreślić, że promocja lokalnych inicjatyw, rozwój młodych ludzi, także przez promocję zdrowego stylu życia przez sport, to dla mnie bardzo ważne sprawy - zauważył Leggeri w piśmie skierowanym do Wojciecha Jankowskiego i Ryszarda Czarneckiego, który wówczas pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego.
Reaktywacją tego obiektu sportowego jest zainteresowany również Urząd m. st. Warszawy. W maju 2017 r. Renata Kaznowska, wiceprezydent m. st. Warszawy odpowiedzialna m.in. za sport, oficjalnie skierowała zapytanie do ówczesnego Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie możliwości odtworzenia funkcji sportowej tego obiektu. Mariusz Błaszczak wówczas nie wyraził chęci współpracy, tłumacząc się innymi planami związanymi z nieruchomością.
W tym tygodniu poseł Paweł Pudłowski otrzymał również lakoniczną odpowiedź na swoją wrześniową interpelację poselską dotyczącą wykorzystania obiektu sportowego Gwardii. Niestety, MSWiA jedynie potwierdziło, że działka została podzielona na dwie części, a teren z torem żużlowym i boiskiem piłkarskim został przekazany w trwały zarząd szefowi Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nie napisano całkowicie nic o dalszym wykorzystaniu mocno zdegradowanej nieruchomości.
Zobacz też:
Żużel. Jest ważna zmiana w nowym regulaminie! Od 2020 roku nawet dwóch "gości" w składzie!
Żużel. Dariusz Ostafiński. Bez Hamulców 2.0: Wszystkie grzechy prezesa Rusko. Tak utopił pomysł na juniora (felieton)