Od dłuższego czasu mówiło się o tym, że Timo Lahti wzmocni szeregi Car Gwarant Startu Gniezno. Pozyskanie Fina to bez wątpienia ciekawe posunięcie działaczy pierwszoligowca. W zeszłym sezonie bronił on barw Lokomotivu Daugavpils. Lahti wystąpił w dwunastu meczach łotewskiego zespołu, w których zainkasował średnią biegopunktową na poziomie 2,111. To szósty wynik w klasyfikacji zawodników startujących na zapleczu PGE Ekstraligi.
Czytaj także: TŻ Ostrovia z kolejnym zawodnikiem. Sam Masters przedłużył kontrakt
Lahti jest zawodnikiem z potencjałem i stać go na bycie liderem czerwono-czarnych. To czwarty obcokrajowiec Startu na sezon 2020. Oprócz niego kontraktami z gnieźnieńskim klubem związali się również tacy zawodnicy zagraniczni jak Jurica Pavlic, Oliver Berntzon oraz Frederik Jakobsen.
ZOBACZ WIDEO Różnica zdań w kwestii obcokrajowca pod numerem młodzieżowym. Chcemy ratować inne kraje, za chwilę obudzimy się z ręką w nocniku?
Kadra zespołu z pierwszej stolicy Polski jest już prawie zamknięta. Możliwe, że gnieźnianie pozyskają jeszcze młodych zawodników zagranicznych. Póki co nie ma jednak żadnych szczegółów w tej sprawie. Działacze Startu prowadzą rozmowy i zapowiadają, że jeżeli uda się coś ustalić, to poinformują o tym w połowie listopada lub na początku grudnia.
Czytaj także: Mocne uderzenie poznaniaków. PSŻ pozyskał Kevina Woelberta