Podsumowanie soboty rozpoczniemy jednak od innego Duńczyka. Pozostanie Mikkela Michelsena w Speed Car Motorze Lublin ogłoszono już 1 listopada, ale młody żużlowiec ewidentnie ma spóźniony refleks. Dopiero teraz pochwalił się tym faktem w social mediach.
"To nie był trudny wybór, jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie czynniki: wspaniałych kibiców, dobry klub i mocny skład na kolejny rok. Miniony sezon w Lublinie był wspaniały. Jestem bardzo zadowolony i podekscytowany wizją powrotu w przyszłym roku" - przekazał Michelsen.
Czytaj także: Transfer do Gdańska nie jest krokiem w tył dla Chmiela
Warto jednak zauważyć, że Duńczyk podpisał tylko roczny kontrakt z "Koziołkami". Jeśli Michelsen ponownie będzie osiągać tak dobre wyniki, w roku 2020 będzie rozchwytywany na rynku transferowym w PGE Ekstralidze.
Jasną wizję swojej przyszłości ma za to Leon Madsen. Duńczyk przez najbliższe trzy sezony będzie zawodnikiem forBET Włókniarza Częstochowa. Z tej okazji 31-latek przygotował w social mediach specjalną mozaikę, którą możemy zobaczyć po wejściu na jego profil na Instagramie. Dodanie kolejnego zdjęcia zepsuło jednak efekt końcowy.
Spokojną jesień ma Fredrik Lindgren, bo on już wcześniej dał słowo działaczom forBET Włókniarza Częstochowa i również będzie "Lwem" w sezonie 2020. Dlatego Szwed może spędzać dni na realizowaniu swoich pasji. W sobotę trenował na motocyklu w Andorze. W takich realiach możemy mu pozazdrościć pogody.
Z kolei Michael Jepsen Jensen przez kolejny rok będzie związany ze Stelmet Falubazem Zielona Góra. Dla Duńczyka będzie to już trzeci sezon spędzony w Grodzie Bachusa i wygląda na to, że 27-latek zaaklimatyzował się w zielonogórskim otoczeniu.
Jepsen Jensen dołączył do Piotra Protasiewicza i Patryka Dudka, którzy wcześniej związali się ze Stelmet Falubazem na sezon 2020. Atmosfera w zespole z Grodu Bachusa bez wątpienia będzie bardzo dobra, bo każdy w ekipie zna się bardzo dobrze. Być może w wolnych chwilach żużlowcy znajdą czas, by pograć w Monopoly?
Z kibicami zabawił się po raz kolejny Kacper Woryna, który opublikował w insta stories zdjęcie podpisanego kontraktu i puszkę napoju energetycznego. Interpretacja może być dowolna. Albo zawodnik chce nam dać do zrozumienia, że w roku 2020 będzie należeć do stajni Monster Energy, albo sugeruje transfer Grega Hancocka do PGG ROW-u Rybnik. 49-latek od lat jest ambasadorem tej marki na żużlowych arenach.
Czytaj także: Czy Woryna poradzi sobie w PGE Ekstralidze?
Dodajmy, że nie tak dawno Woryna wrzucił do social mediów zdjęcie z Częstochowy, przez co niektórzy zaczęli go łączyć z transferem do forBET Włókniarza. Biorąc jednak pod uwagę kontrakty Runego Holty i Pawła Przedpełskiego, dla 23-latka nie ma miejsca pod Jasną Górą.
Od lat na żużlu ściga się też Bjarne Pedersen, dla którego sezon 2020 będzie ostatnim w karierze. W sobotę Duńczyk podpisał kontrakt z OK Bedmet Kolejarzem Opole.
Szacunek Pedersenowi w social mediach oddał Hans Andersen. "Szukam przycisku "nie lubię" dla tej informacji, ale nigdzie go nie widzę. Wielki szacunek dla Bjarne za podjęcie tak ważnej decyzji. Na pewno znajdzie sposób na zorganizowanie jakiegoś turnieju pożegnalnego. Dziękuję koledze i przyjacielowi, z którym już od prawie 30 lat czasem ścigam się dla tych samych barw, a czasem rywalizuję przeciwko" - napisał Andersen.
Jeg leder efter en DISLIKE knap men finder Ingen ej. Jeg har kæmpe respekt for den STORE beslutning og vil helt klart være af finde på en eller anden måde til Final Lap, takker jo af til en kollega/kammerat som jeg har kørte samme med og imod gennem næsten 30 sæsoner #BPracing https://t.co/JqKh3mAq53
— Hans Andersen (@Hansi_Andersen) November 6, 2019
ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy