Żużel. Podsumowanie 10. dnia okresu transferowego. Po krośnieńsku w Rzeszowie i rekomendacja samego mistrza

Materiały prasowe / Wanda Kraków / Na zdjęciu: Stanisław Burza
Materiały prasowe / Wanda Kraków / Na zdjęciu: Stanisław Burza

Niewiele działo się w niedzielę na rynku transferowym. Po jednym klubie z każdej z trzech lig pochwaliło się zawodnikami, którzy podpisali umowy na sezon 2020. Sześć nazwisk ogłosiło RzTŻ Rzeszów, gdzie trafili były jeźdźcy klubów z Krosna.

Podobnie, jak w sobotę nie mieliśmy w niedzielę żadnych głośnych ruchów kadrowych w polskich klubach. Jedna formalność w PGE Ekstralidze, gdzie dopiero ostatnie dni ostatecznie rozstrzygnę resztę niewiadomych (przede wszystkim ostateczny kształt kadry beniaminka z Rybnika), jeden kontrakt w Nice 1. Lidze Żużlowej i wysyp umów w klubie 2. Ligi Żużlowej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rory Schlein zjedzie ze sceny po sezonie 2020. Australijczyk zapowiedział powrót do ojczyzny

I od tego zacznijmy. RzTŻ Rzeszów przedstawił sześć nazwisk. Niektórzy śmieją się, że to mała filia krośnieńskich: KSM-u i Wilków. Starty w tym pierwszym z podmiotów mają bowiem na swoim koncie Stanisław Burza (ostatnio jeżdżący trener w Speedway Wandzie Kraków) i Ilja Czałow (do niedawna "zamrażarka" w OK Bedmet Kolejarzu Opole). Ogłoszeni w sobotę Edward Mazur, Patryk Rolnicki, a w niedzielę Kenneth Hansen i Patrick Hansen w tym roku widnieli natomiast w składzie drugiego, obecnie działającego w Krośnie żużlowego podmiotu.

Dodajmy, że oprócz sześcioosobowego grona seniorów RzTŻ poinformowało, że juniorami zostali Mateusz Majcher (też ostatnio w Wilkach) oraz Konrad Miłkoś, który niedawno uzyskał licencję. Niewykluczone, że rzeszowianie podpiszą jeszcze wkrótce nowe kontrakty.

ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy

Arged Malesa TŻ Ostrovia pochwaliła się pozyskaniem Adriana Cyfera, który ten rok spędził w innym pierwszoligowym zespole - Zdunek Wybrzeżu Gdańsk. 24-latek podobnie jak nad morzem będzie musiał przebijać się jednak do podstawowego składu. Jak przekonują ostrowscy działacze, wierzą w potencjał i umiejętności Cyfera, mając nadzieję, że pod skrzydłami Mariusza Staszewskiego poczyni on postępy i okaże się wzmocnieniem drużyny. Zresztą tego zawodnika rekomendował Ostrovii sam Bartosz Zmarzlik. Indywidualny mistrz świata za czasów juniorskich startował ze swoim dobrym znajomym w Stali Gorzów.

CZYTAJ WIĘCEJ: Transfery. Kibice PGG ROW-u muszą uzbroić się w cierpliwość. 14 listopada spotkanie z Krzysztofem Mrozkiem

W Stelmet Falubazie Zielona Góra pozostaje natomiast Sebastian Niedźwiedź. Sezon 2019 nie okazał się dla wychowanka klubu z Rawicza udany, bo w PGE Ekstralidze wystąpił w zaledwie... dwóch biegach w ostatnim meczu sezonu, a w drugoligowej Wandzie zaliczył raptem cztery spotkania. Niedźwiedź nadal może być ustawiany w programie zawodów jako numer osiem, ale należy spodziewać się, że okazji do częstszej jazdy będzie szukać w którejś z niższych lig.

Źródło artykułu: