Żużel. Trudne chwile Polonii Piła. W przyszłym tygodniu miasto zadecyduje o wsparciu finansowym

WP SportoweFakty / Jakub Barański. / Na zdjęciu: Tomas H. Jonasson
WP SportoweFakty / Jakub Barański. / Na zdjęciu: Tomas H. Jonasson

Wciąż nie wiadomo, czy Polonia Piła będzie mogła liczyć na wsparcie ze strony miasta w przyszłym roku. Wiążące decyzje mają zapaść w przyszłym tygodniu. Najbliższe dni będą dla pilskiej drużyny trudne.

W minionym tygodniu działacze Euro Finannce Polonii Piła spotkali się z władzami miasta. Rozmowy toczyły się na temat ewentualnej dotacji dla klubu. Kierownictwo Polonii chciałoby, aby miasto wsparło zespół kwotą przynajmniej 500 tysięcy złotych (połowa tegorocznej dotacji). Od tego może zależeć przyszłość drużyny (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).

W tym momencie ważne kontrakty z drużyną mają Henrik Bergstroem, Philip Hellstroem-Baengs, Jonas Jeppesen oraz młodzieżowiec Krystian Iwański. Barwy klubowe zmienili m.in. Oskar Bober, Andreas Lyager czy wychowanek Piotr Gryszpiński.

Czytaj także: Eurosport Events chce przejąć żużel. Firma nadzieją dla dyscypliny

Choć do zakończenia okienka transferowego pozostało niewiele czasu, pilanie wciąż nie zaznaczyli swojej obecności na rynku. Na ogłoszenie nazwisk nowych zawodników przyjdzie jeszcze nieco poczekać.

ZOBACZ WIDEO Przepis na sukces Wiktora Lamparta. Junior Motoru przeszedł na wegetarianizm

W Pile większym zmartwieniem są rozmowy z miastem. - O wszystkim zostaniecie państwo poinformowani w przyszłym tygodniu - powiedział wiceprezydent Piły Krzysztof Szewc, cytowany przez portal twoja.pila.pl. Była to jego odpowiedź na pytanie o finansowe wsparcie dla Polonii.

Najbliższe dni będą dla pilskiego klubu kluczowe, niebawem podjęte zostaną bowiem wiążące decyzje. Zbudowanie składu nie powinno być dużym problemem, na rynku wciąż znajduje się spora grupa zawodników, którzy nie podpisali jeszcze kontraktu z żadnym klubem. Ponadto drużyny mają czas do 30 listopada na złożenie dokumentów licencyjnych. Do tego czasu przyszłość Euro Finannce Polonii Piła powinna być już znana.

Czytaj także: Jest szansa na powrót żużla do Neubrandenburga. Pierwsze zawody zaplanowane na 2021 rok

W sezonie 2019 drużyna z Piły walczyła o awans do fazy play-off 2. Ligi Żużlowej. Ostatecznie zespół z północnej Wielkopolski zakończył zmagania na piątej pozycji z pięcioma zwycięstwami na koncie. Jeżeli Polonia przystąpi do przyszłorocznych rozgrywek, wówczas na trzecim poziomie wystartuje siedem ekip (osiem, jeżeli uda się utrzymać żużel w Krakowie).

Komentarze (10)
avatar
maćko1
15.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taki utytuowany klub no i miasto dosyc spore łezka sie zakreci jesli kolejny klub zniknie z mapy. kurcze kiedy tego nie bylo ! Byla druzyna i nie bylo tylu przepisow kazdy jechał Uwazam ze mia Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
13.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W zależności jaka kasa jest w pula w budżecie miasta.Za pewno miasto jakąś kasą wesprą klub.Oby było w przybliżeniu o co klub prosi miasto. 
avatar
AMON
13.11.2019
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Tylko wycofanie z ligi może uratować żużel w Pile na kolejne lata bo jeśli przez te miesiące zarząd bez wsparcia miasta nie umiał spiąć budżetu to oznacza że ci ludzie się nie nadają a za rok m Czytaj całość
avatar
Feldkurat Katz
13.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co tu komentować? Nieciekawa sytuacja i tyle. 
avatar
AndrzejWyścigówka
13.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Oczywiście smutno, że kolejny ośrodek upada ale czy jest sens podtrzymywać tego trupa? próbowano w Krakowie i efekty widzieliśmy w tym roku.