- Dołącza do nas zawodnik perspektywiczny, który w niedługim czasie może stać się mocnym ogniwem naszego zespołu. W pamięci mam przede wszystkim występ Jonasa w finale IMŚJ w Pardubicach, w którym zaprezentował efektowną jazdę i niezwykłą ambicję. W sezonie 2020 Jonas będzie pełnoprawnym zawodnikiem naszej drużyny, jednak nie wykluczamy jego startów w niższej lidze. Zależy nam, aby miał on jak najwięcej możliwości jazdy - powiedział Wojciech Domagała, prezes Stelmetu Falubazu Zielona Góra.
Jonas Jeppesen to 21-letni zawodnik, który coraz odważniej aspiruje do czołówki światowego żużla. W minionym sezonie zdobywał punkty dla drugoligowej Euro Finannce Polonii Piła, duńskiego Esbjerg Vikings, niemieckiego WMV White Tigers oraz szwedzkiej drużyny Team Smaeland.
Szerszej publiczności zaprezentował się jednak najlepiej w finałach Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. W nich Duńczyk pokazał ambicję i waleczność, a zmagania zakończył na wysokim ósmym miejscu. Duńczyk sezon 2019 podsumował zwycięstwem w międzynarodowym turnieju w Olching, gdzie uplasował się, m.in. przed Robertem Lambertem.
ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy
- Cieszę się, że dołączam do takiej drużyny jak Stelmet Falubaz. Wiążę z tym kontraktem duże oczekiwania. To mój pierwszy klub w PGE Ekstralidze. Jestem świadomy, że to najwyższy poziom sportowy w żużlu, ale chcę podjąć to wyzwanie. W Zielonej Górze pojadę w jednym zespole z Piotrem Protasiewiczem, który jest legendą mojego szwedzkiego klubu Indianerny Kumla - skomentował Jeppesen.
Z formalnego punktu widzenia zawodnik rozwiązał obowiązujący go kontrakt z drużyną z Piły i związał się rocznym kontraktem ze Stelmetem Falubazem. W sezonie 2020 niewykluczona jest jego jazda w zespole niższej ligi w Polsce. Dzięki coraz bardziej zacieśniającej się współpracy między zielonogórskim klubem a pilską Polonią, możliwe będą starty Duńczyka w jego dotychczasowym zespole w Polsce. - To dobry ruch. Mam nadzieję, że w Zielonej Górze Jonas rozwinie skrzydła - przyznał trener Piotr Żyto.
Zobacz też:
Żużel. Największe hity okna transferowego 2019. Falubaz po czasie zrozumiał co stracił
Żużel. Dariusz Ostafiński. Bez Hamulców 2.0: Dowhan nie połamał sobie kręgosłupa i nie musi tłuc luster (felieton)