Żużel. Michelsen zachwycony kibicami Motoru. Tego się nie spodziewał
Mikkel Michelsen mógł zmienić klubowe barwy, ale zdecydował się na pozostanie w Speed Car Motorze Lublin i jazdę dla kibiców, którzy skradli jego serce.
Mikkel Michelsen szybko zadeklarował, że zostaje w Lublinie, ale później i tak otrzymywał oferty z innych zespołów. Na żadną się nie skusił, a mógł zarobić więcej. Postanowił niezmiennie reprezentować Speed Car Motor, gdzie m.in. dzięki kibicom poczuł się jak w domu.
- W trakcie swojej kariery jeździłem dla różnych klubów w Polsce, a także na największych stadionach świata. Powtórzę jednak po raz kolejny, że nigdy nigdzie nie doświadczyłem takiej atmosfery jak w Lublinie. To coś niesamowitego. Nigdy nie spotkałem kibiców z taką pasją do żużla, jak ci z Lublina - zachwyca się Michelsen w rozmowie z klubową stroną lubelskiego klubu.
- Miałem przed tym sezonem określone cele i plany, ale zupełnie nie spodziewałem się, że nasi fani będą aż tak wspaniali. Dzięki tej miłości i wsparciu, bardzo szybko zadomowiłem się w Lublinie. Jestem ogromnie szczęśliwy i wdzięczny za to wszystko - podkreśla Michelsen.
Oprócz niego, w sezonie 2020 w barwach Speed Car Motoru Lublin pojadą też Oskar Bober, Jakub Jamróg, Grigorij Łaguta, Paweł Miesiąc, Matej Zagar i juniorzy. W kadrze są też Dawid Lampart i Grzegorz Zengota, z tym, że ten pierwszy ma kontrakt warszawski, a drugi nadal walczy o powrót do żużla po poważnej kontuzji.
Zobacz też:
Żużel. Okienko głośnych powrotów. Rekordzista po dwóch dekadach, wychowankowie po przejściach
Były żużlowiec ocenia skład Motoru na sezon 2020. "W Motorze jest wizja od trzech sezonów''
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>