Żużel. Jonas Seifert-Salk przeszedł do Kolejarza by jeździć w polskiej lidze. Musi wygryźć doświadczonych rodaków

WP SportoweFakty / Łukasz Wilk / Na zdjęciu: Jonas Seifert-Salk
WP SportoweFakty / Łukasz Wilk / Na zdjęciu: Jonas Seifert-Salk

Jonas Seifert-Salk pracuje nad sobą, swoim teamem i sprzętem, by dostać się do składu OK Bedmet Kolejarza Opole. Młody zawodnik ma jednak świadomość, że nikt za darmo miejsca mu nie da.

W ubiegłym sezonie Jonas Seifert-Salk nie zdołał przebić się do pierwszego składu Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Teraz będzie walczył o miejsce w OK Bedmet Kolejarzu Opole. - Uważam, że teraz mam większą szansę na jazdę dla opolskiej drużyny w przyszłym sezonie - powiedział zawodnik.

Do nowego sezonu utalentowany Duńczyk przystąpi ze wzmocnionym sztabem. Ponadto sporo zainwestował. - Już od końcówki 2019 roku pracuję z moim mechanikiem, Patrykiem Gogolliskim i ta współpraca układała się naprawdę dobrze. Teraz będziemy kontynuować wspólną pracę w 2020 roku. Ponadto będę dysponował lepszymi silnikami, bez usterek jak miało to miejsce dotychczas - podkreślił Jonas Seifert-Salk.

Pięcioletni plan Wilków wciąż aktualny. Zobacz więcej!

W Kolejarzu Opole jest wielu obcokrajowców i droga do pierwszego składu również nie będzie łatwa. Czy wobec tego Duńczyk wierzy w to, że będzie w zespole już od pierwszego meczu? - Tu nie ma co wierzyć, po prostu pokaże to czas. Według mnie po prostu musimy poczekać do tego, by zobaczyć jak prezentujemy się na przedsezonowych treningach - stwierdził Seifert-Salk.

ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy

O miejsce w opolskim zespole, junior będzie walczył m.in. z rodakami - Bjarne Pedersenem, Rene Bachem i Madsem Hansenem. - Jeszcze z nimi o tym nie rozmawiałem. Na ten moment skupiam się na tym, by być w jak najlepszej formie i by zbudować bazę sponsorów na kolejny sezon. Na pewno fajne jest to, jak masz w zespole swoich rodaków, jednak nie jest to też najważniejsze. Wszyscy jeździmy po to, by wygrywać i zdobywać punkty - dodał.

Max Fricke zrezygnował z jazdy w Premiership. Zobacz więcej!

Aktualnie młody zawodnik pracuje nad sobą. - Mój plan jest taki, by zgubić wagę i być w najlepszej formie, w jakiej kiedykolwiek byłem. Aktualnie bardzo dużo czasu poświęcam na treningi cardio - wyjaśnił Jonas Seifert-Salk.

W ubiegłym sezonie, żużlowiec jeździł w Slangerup Speedway Klub zarówno w duńskiej Metal Speedway League, jak i w 1. lidze. Ponadto występował w szwedzkiej Allsvenskan. - Nadal będę startował w zespole ze Slangerup. Jestem wychowankiem tego klubu, tam zacząłem swoją jazdę i tam byłem zawsze. Będę też miał klub w Szwecji, jednak zostanie to ogłoszone w późniejszym czasie - podsumował.

Komentarze (1)
avatar
sympatyk żu-żla
29.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powodzenia w przebijaniu się do składu wyjazdowego na ligowe spotkania.