Żużel. IM Australii. W sobotę w Kurri Kurri początek walki o tytuł i eliminacje do Grand Prix 2021 (zapowiedź)

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Max Fricke
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Max Fricke

Kurri Kurri w Nowej Południowej Walii jest pierwszym z pięciu przystanków w Indywidualnych Mistrzostwach Australii, które otworzą żużlowy rok 2020. Początek tygodniowej rywalizacji zapowiada się wyśmienicie. W obsadzie znane nazwiska.

Stałe miejsce w elitarnym gronie zwycięzców, możliwość jazdy przed rodzimą publicznością, prestiż i przepustki do światowych eliminacji do przyszłorocznego cyklu Grand Prix. Stawka Indywidualnych Mistrzostw Australii jak co roku jest znacząca. Podczas gdy na Starym Kontynencie jeszcze długo nie zobaczymy żużlowców w akcji, na drugim końcu świata dobrze nam znani lewoskrętni powalczą w krajowym czempionacie. Śledząc wyniki z dalekiej Europy, można szykować się na naprawdę ciekawą rywalizację.

CZYTAJ WIĘCEJ: Australia ma nowy talent. Jacob Hook chce iść drogą Darcy'ego Warda

W obsadzie ponownie zabraknie najlepszego australijskiego jeźdźca Jasona Doyle'a, próżno też w niej szukać Troya Batchelora czy Nicka Morrisa. Nie sprawia to jednak, że mistrzostwa na Antypodach stracą na swojej wartości. Ba, na starcie i tak mamy kilku uznanych zawodników, którzy od tygodni na swoim kontynencie brali już udział w turniejach indywidualnych.

Tytułu bronić będzie Max Fricke. W 2019 roku wywalczył awans do tegorocznej edycji GP, więc jego podróż po bilet zaczęła się właśnie w IM Australii. Federacja tego kraju otrzymała teraz cztery miejsca w eliminacjach (o jedno więcej niż ostatnio), dlatego oprócz batalii o tytuł i podium zawodnicy powalczą też o to, by wiosną wystąpić w rundach kwalifikacyjnych. Prowadzą one do zaplanowanej na 11 lipca Grand Prix Challenge w słowackiej Żarnowicy.

ZOBACZ WIDEO: Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Wśród kandydatów do zdetronizowania Fricke'a z pewnością znajdują się bracia Chris i Jack Holderowie. Starszy przed rokiem ukończył zmagania na trzecim miejscu, młodszy nigdy jeszcze nie stał na podium. Teraz Jacka można upatrywać do roli jednego z faworytów. W końcu w listopadzie i grudniu błyszczał, spisując się lepiej od Chrisa. Nie można też zapominać o trójce zawodników, która przed Frickiem rok po roku cieszyła się z mistrzowskiej korony. To Brady Kurtz (2016), Sam Masters (2017) i Rohan Tungate (2018).

CZYTAJ WIĘCEJ: Zdobywał medale nie tylko na torze. van Praag bohaterskim lotnikiem

W sobotę w Kurri Kurri początek tygodniowego ścigania. W grudniu 320-metrowy owal na Loxford Park Speedway był areną zmagań w mistrzostwach stanu Nowa Południowa Walia i turnieju Jasona Crumpa. W obydwu zwyciężył Jack Holder. Spoglądając natomiast na poprzednie rundy IM Australii w tym miejscu zdecydowanie wyróżnia się osoba Tungate'a. Wygrał tu aż trzykrotnie, a przed rokiem z kompletem punktów.

Ostatnie turnieje IM Australii w Kurri Kurri:

Rok1. miejsce2. miejsce3. miejsce4. miejsce
2019 Tungate Masters Fricke Ch. Holder
2018 Tungate Pickering Fricke Kurtz
2017 Kurtz Morris Batchelor Masters
2016 Tungate Masters Fricke Kurtz

WP SportoweFakty zapraszają na relację tekstową LIVE z I rundy. Początek o 9:30.

Uczestnicy I rundy Indywidualnych Mistrzostw Australii:
Zach Cook
Ryan Douglas
Jye Etheridge
Max Fricke
Chris Holder
Jack Holder
Zane Keleher
Brady Kurtz
Jaimon Lidsey
Sam Masters
Rob Medson
Jack Morrison
Josh Pickering
Justin Sedgmen
Jordan Stewart
Rohan Tungate

Rezerwowi:
Brayden McGuinness
Ben Cook
Matthew Gilmore

Terminarz Indywidualnych Mistrzostw Australii 2020:
4 stycznia - I runda, Loxford Park Speedway, Kurri Kurri
6 stycznia - II runda, Diamond Park, Albury-Wodonga
7 stycznia - III runda, Undera Park Speedway, Undera
9 stycznia - IV rudna, Olympic Park, Mildura
11 stycznia - V runda, Gillman Speedway, Gillman

Komentarze (5)
avatar
ShogunekNS
3.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hey,wiecie czy mozna bedzie gdzies ogladac ??? 
avatar
sympatyk żu-żla
3.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Europie zima Australii sezon w pełni,Zobaczymy jaki nowy zawodnik dołączy do Europy,aby później jechać w najlepszej lidze świata, 
avatar
smok
3.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stawiam na Jacka Holdera w Kurri Kurri, a w całym czempionacie liczę na Lidseya. Lubię niespodzianki. :-) Wielka szkoda, że nie ma Doyle'a i Batcha. 
avatar
caido
3.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podoba mi się ten format, w Polsce też IMP mogłyby być w formie turniejów. Niekoniecznie w ciągu tygodnia, ale od kwietnia do października, raz w miesiącu na pewno znalazłby się dzień na zawody Czytaj całość
avatar
Laszlo84
3.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Josh Pickering