Według byłej prezes klubu z Rzeszowa plebiscytowe zwycięstwo Zmarzlika nad Robertem Lewandowskim, który w skali globalnej bije na głowę rozpoznawalnością trzeciego w historii indywidualnego mistrza świata z Polski powinno zostać przez marketingowców i PR-owców z żużlowych związków wyciśnięte jak cytrynę.
- Nie wolno nam przespać tego okresu. Po prostu nie wyobrażam sobie, żeby mogło do tego dojść. Ten moment do promocji żużlowej marki bezwzględnie powinni wykorzystać wszyscy. Począwszy od Bartka, przez PGE Ekstraligę, PZM na GKSŻ kończąc. Kolejność dowolna. Szefowie tych organizacji muszą pracować na pełnych obrotach, aby następnych kilka miesięcy, łącznie z początkiem sezonu mówiąc brzydko, ale dosadnie, za pomocą Bartka "sprzedawać" nam żużel w szerszej perspektywie - woła Marta Półtorak. - To ich czas. Media i kibice w okresie głosowania plan wykonały z nawiązką - dodaje.
CZYTAJ TAKŻE: To on uruchomił lawinę dla Zmarzlika
Półtorak nie ma wątpliwości, że Zmarzlik po zgarnięciu statuetki "Czempiona" i wygranej nad piłkarzem Bayernu Monachium zyskał na rozgłosie i prestiżu. A właśnie przez to, że obok niego na scenie stał Lewandowski triumf skromnego 24-latka odbił się szerokim echem nie tylko w krajowych mediach. - Dlatego podkreślę jeszcze raz. Działacze dostali na srebrnej tacy wyjątkowego gotowca, którego pod nos nie da się już bliżej podsunąć.
Nasz ekspertka i felietonistka dodaje, że jeśli osiągnięcia Zmarzlika nie uda się odpowiednio skonsumować będzie, to jasny sygnał, że ludzie od PR i szeroko pojętego Marketingu, pracujący w środku żużlowych związków kiepsko wywiążą się ze swoich obowiązków i wewnątrz struktur potrzebne są radykalne ruchy. - Z góry zakładam jednak, że w każdym z podmiotów zatrudnieni są posiadający odpowiednie narzędzia wykwalifikowani fachowcy, którzy "pomogą" sobie Bartkiem. Ale jeśli nie będą potrafili wykorzystać danych im pięciu minut, obnażą swoją słabość - oznajmia dosadnie.
CZYTAJ TAKŻE: Dlaczego Speed Car Motor powalczy o medal?
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce