W piątej gonitwie II rundy Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów w Ostrowie upadł prowadzący wówczas Keynan Rew. Skutki tego zdarzenia okazały się być katastrofalne. U 17-latka zdiagnozowano złamanie kości udowej.
Australijczyk w pierwszym profesjonalnym sezonie w karierze zdążył wystartować w zaledwie dwóch meczach w barwach drugoligowych rezerw Fogo Unii Leszno. Osiągnął w nich średnią 1,143, co jak na debiutanta wcale nie jest najgorszym wynikiem. Relacje z ligowych występów Keynana Rew przeczytasz tutaj i tutaj.
Fani talentu młodego żużlowca trzymają kciuki za jego szybką rehabilitację. Wszak tego typu przerwa może powodować znaczne przyhamowanie kariery. Historia zna przypadki bardzo długich rekonwalescencji po podobnych urazach. Niestety nie inaczej jest w przypadku zawodnika Stainer Unii Kolejarza Rawicz.
Choć od zdarzenia na torze w Ostrowie minęło ponad 8 miesięcy, żużlowiec nadal nie wrócił do ścigania. Na próżno szukać jego nazwiska wśród uczestników noworocznych mistrzostw Australii. Wszystkich kibiców Fogo Unii oraz Stainer Unii Kolejarza uspokajamy. Keynan Rew powinien być gotowy na początek nowego sezonu.
- Po sezonie miał jeszcze zabieg tej nogi, więc jeszcze trwa rehabilitacja. Zawodnik jest w Australii, a do nas przyjedzie w marcu z resztą Australijczyków i ma startować w Rawiczu. Ma podpisany z nami kontrakt - rozwiał wszelkie wątpliwości rzecznik Fogo Unii Leszno, Rafał Dobrowolski.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce